Od kilku dni media w Polsce żyją wypadkiem czwórki młodych chłopaków, którzy rozbili się samochodem w nocy z piątku na sobotę na moście Dębnickim w Krakowie. Choć ustalenia wciąż są w toku, na ten moment wiadomo, że mężczyzną kierującym pojazdem był syn znanej z "Królowych życia" businesswoman Sylwii Peretti. Ani kierowca, ani pasażerowie, wypadku nie przeżyli.
Dla celebrytki jest to niewątpliwie niewyobrażalna tragedia. Mimo to, niektórzy postanowili wymierzyć jej kolejny cios. Hakerzy włamali się na instagramowe konto Patryka, którego ten nie używał od dłuższego czasu - @peretkozz. Jeszcze jakiś czas temu Peretti, chcąc oznaczyć syna na zdjęciu, używała właśnie tej nazwy. Internetowi włamywacze postanowili teraz zamieścić na jego profilu skandaliczne filmiki. Na profil trafiły przeróbki nagrania, na którym uwieczniono ostatnie chwile z życia Patryka. Na jednym z nich na dachu pędzącego auta pojawił się wizerunek Jana Pawła II. Zasugerowano również, że pieszym, którego widać na filmie z monitoringu i którego śledczy planują obecnie odnaleźć, miał być poszukiwany Jacek Jaworek (to mężczyzna, który zabił swojego brata, szwagierkę i 17-letniego bratanka w ich domu w Borowcach, po czym zniknął).
Pod postami pojawiło się wiele negatywnych komentarzy, w tym na temat samego Patryka i okoliczności jego śmierci. Profil Patryka, przejęty przez hakerów w chwili publikacji artykułu został już usunięty. Jak podał Pudelek, bliscy Patryka, ani menadżer Sylwii Peretti nie zabrali głosu w sprawie.
Trafiając na te treści należy zachować jednak szczególną ostrożność i warto szukać potwierdzonych informacji.