Pod koniec czerwca Wersow i Friz podzielili się radosną nowiną. Na świat przyszła ich wyczekiwana córka Maja, która natychmiast zawróciła w głowie nie tylko świeżo upieczonym rodzicom, ale ich wiernym fanom. Od tego czasu w mediach społecznościowych stale pojawiają się nowe materiały, na których chwalą się pierworodną. Weronika Sowa nie odstępuje jej na krok, o czym świadczy najnowsze InstaStories.
Wersow obecnie poświęca każdą chwilę córce, która stała się jej oczkiem w głowie. Przy tym nie chciałaby jednak zaniedbywać kariery. Ostatnio wybrała się na jedną z pierwszych sesji ciążowych po ciąży. Na planie nie mogło oczywiście zabraknąć małej Mai. Dziewczynka spała wtulona w mamę, podczas kiedy ta była szykowana do zdjęć. Widać, że zamieszanie panujące w studiu raczej nie zrobiło na niej wrażenia. Więcej zdjęć Wersow z córką znajdziesz w naszej galerii na górze strony.
Szykujemy się na sesję zdjęciową - pisała Wersow.
Od narodzin córki Wersow minęły dwa tygodnie, a influencerka śmiało może powiedzieć, że już dochodzi do siebie. Podczas jednego z ostatnich Q&A na Instagramie zdradziła, że czuje się bardzo dobrze i nawet nie zakładała tak optymistycznego scenariusza. "Nie spodziewałam się, że będę mogła tak szybko wrócić po porodzie. Myśleliśmy z Karolem, że on będzie mi musiał trochę więcej pomagać po powrocie do domu i nie będę mogła chodzić z góry na dół po schodach. Okazuje się, że wróciłam do siebie dużo wcześniej niż, zakładałam. Nie wróciłam jeszcze jednak do treningów, bo zaleca się, żeby zaczekać cztery tygodnie" - mówiła youtuberka.