Od połowy czerwca cała Polska żyje sprawą Anastazji Rubińskiej. Przebywająca w Grecji Polka została zgwałcona i brutalnie zamordowana na wyspie Kos. Niewyobrażalna tragedia była ogromnym ciosem dla jej bliskich, w tym dla chłopaka Anastazji, który wraz z nią pracował w greckim hotelu. "Nie mówiła mi, że coś jej grozi" - mówi mężczyzna cytowany przez grecki portal protothema.gr.
Feralnej nocy Anastazja miała wolny dzień w pracy, dlatego postanowiła wybrać się na drinka do lokalnego baru. Jak wynika z relacji portalu protothema.gr, jej chłopak nic o tym nie wiedział, ponieważ sam był na zmianie w hotelu. "Wysłała mi trzy różne lokalizacje. Zacząłem się martwić, bo zawsze odbierała telefon. Potem powiadomiłem jej mamę i policję" - mówi mężczyzna.
W ostatniej wiadomości, którą mi wysłała, zanim jej telefon został wyłączony, pisała, że ktoś odwiezie ją na motocyklu. Powiedziałem jej, żeby tego nie robiła. Bałem się o nią - dodaje.
Zaginięcie Polki policja powiązała z 32-letnim Balijczykiem. W jego domu znaleziono ślady DNA, a ciało Anastazji znaleziono nieopodal jego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został aresztowany, postawiono mu zarzuty uprowadzenia, gwałtu i zabójstwa.
3 lipca media obiegał informacja, że ciało Anastazji sprowadzono do Polski. Organizacją transportu zajęła się prokuratura. Rodzice Polki przyznali, że nie byliby w stanie pokryć związanych z tym kosztów. "Żona była w prokuraturze, pokazano jej ciało, po pewnych szczegółach rozpoznała Anastazję, nie mamy już żadnych wątpliwości, że to nasza córka. Prokurator powiedział, że możemy się zająć organizacją pogrzebu - powiedział "Faktowi" ojciec Anastazji, Andrzej Rubiński.
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Rozenek boleśnie szczerze o porównaniach do Dody. Postawiła sprawę jasno