Grzegorz Małecki to syn aktorki Anny Seniuk i kompozytora Macieja Małeckiego. 19 czerwca skończył 48 lat. Być może nie każdy wie, że nagle i niespodziewanie dla swoich rodziców wybrał aktorską karierę, idąc w ślady znanej mamy. Okazuje się, że w młodości był buntownikiem!
Anna Seniuk wspominała czasy młodości syna w swojej książce "Nietypowa baba jestem". Aktorka nie ukrywała, że trudno było jej pogodzić pracę z macierzyństwem. Występowała w telewizji, w teatrze, a do tego pracowała w szkole teatralnej. Do tego wszystkiego musiała wychować dwoje dzieci - córkę i syna. Anna Seniuk przyznała, że Grzegorz był buntownikiem.
Był... osobny. Bardzo trudno było go zapędzić, że tak powiem, do szeregu. Czasem myślę, że to niewiarygodne, iż Grzegorz, który jest taki rozproszony, nieskupiony, szalony, potrafi być tak bardzo zdyscyplinowany i profesjonalny na scenie - wyznała Anna Seniuk w swojej książce.
Początkowo Grzegorz kształcił się w kierunku muzycznym. Aż przez osiem lat był uczniem szkoły muzycznej i uczył się grać na fortepianie. Po tym czasie miał już dość muzyki klasycznej. Wspominał to w wywiadzie dla "Echa Dnia", gdzie przyznał, że przerzucił się na punk rocka. Za zmianą upodobań muzycznych poszła także zmiana wizerunku - miał dredy, kolec w nosie oraz chodził w skórze. Po czasie zdecydował, że chce zostać aktorem.
Z początkami jego kariery aktorskiej wiąże się zabawna historia. Gdy zdawał do szkoły teatralnej, w komisji egzaminacyjnej zasiadała... jego matka. Oboje jednak nie chcieli przyznawać się do swoich relacji - ona opuściła salę na jego widok, on natomiast zwracał się do niej słowami "pani profesor", udając, że jej nie zna. Warszawską PWST ukończył w 2000 roku. Już w tym samym roku mógł się pochwalić niemałym sukcesem - jako pierwszy aktor w historii otrzymał pięć nagród na XVIII Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi.
Obecnie Grzegorz Małecki gra na deskach Teatru Narodowego, w teatrze telewizji, filmach i serialach. Widzowie mogą go kojarzyć z takich produkcji, jak: "Rodzina zastępcza". "Miodowe lata", "Na dobre i na złe", "Trzeci oficer", "Ojciec Mateusz", Lejdis", "Londyńczycy", "Osiecka" czy "Rodzina na Maxa".