Miłość Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego była nagła, gwałtowna i trwała stosunkowo długo. Para wzięła ślub po dziewięciu miesiącach znajomości, a owocami ich związku jest dwójka synów. Trzy lata temu jednak para się rozwiodła. Pozew o rozwód miała wnieść Paulina. Wszystko dlatego, że Maciej miał "zostawić ją w chorobie", o czym pisaliśmy.
Dziennikarka od wielu miesięcy pierze publicznie brudy, a uaktywniła się szczególnie, gdy na jaw wyszło, że nową wybranką serca jej eks męża jest koleżanka z pracy - Katarzyna Cichopek, z którą Kurzajewski prowadzi Pytanie na śniadanie. Tym razem postanowiła opublikować post z ważnym przesłaniem. Wyjątkowo tak długi, że musiała rozdzielić go na dwa. Smaszcz przyznała, że nie utrzymuje kontaktów z Maciejem i jego rodziną, jednak jego nowemu związkowi kibicuje. Wyznała, że publikuje wszystko, ponieważ cała rozgrywka sądowa [Kurzajewski i Cichopek wystosowali pozew przeciwko Smaszcz - przyp.red.] toczy się wokół pieniędzy. "Im mało, a ja nie widzę powodu, by komukolwiek płacić za moją krzywdę i wyrządzone mi zło" - napisała. Sama natomiast skupia się na innych aspektach, w tym zdrowiu, z którym, jak przyznała, "jest coraz gorzej".
Moim celem jest teraz spokój wewnętrzny, by wspierać synów, Mamę i cieszyć się moją wnuczką, dalsza edukacja, nauka włoskiego i zajęcie się moim zdrowiem, bo jest coraz gorzej i boli nieustannie - podała.
Prezenterka w obszernym poście zaznaczyła również, że wiele pogłosek na jej temat jest "zmyślonych przez portale plotkarskie". Zaznaczyła, że ona sama już wybaczyła byłemu mężowi i cieszy się, że ten ma dobre relacje z synami.
Szanowni Państwo, zwracam się do Was z serca z ogromną, uprzejmą prośbą. Proszę nie ulegajcie manipulacjom kreowanym przez portale plotkarskie. Manipulowanie przez nie, informacjami i kłamstwami, jest niewyobrażalne. Nie wiem skąd oni biorą tych informatorów: „przyjaciel rodziny", „osoba z otoczenia gwiazd". Te osoby nie istnieją. To są kłamstwa portali wyssane z palca i z głowy jakiegoś redaktora. Byle się klikało, a im gorzej napiszą o mnie, tym wierzą, że więcej zarobią. Życzę im, by w przyszłości spotkali samych siebie. Wystarczy. Pragnę powiedzieć, że już wybaczyłam byłemu mężowi jego okropne zachowania wobec mnie. (...) Pragnę powiedzieć, że już wybaczyłam byłemu mężowi jego okropne zachowania wobec mnie - napisała.