"Detektywi" był cieszącym się dużą popularnością serialem docu-crime. W każdym z odcinków do prywatnego biura, któremu szefował były policjant Maciej Friedek zgłaszały się osoby, potrzebujące pomocy. Sprawy najczęściej dotyczyły tajemniczych zniknięć członków rodziny lub zdrad, ale zdarzały się też inne dochodzenia. Po siedmiu latach emisji program został skasowany. Jak się okazuje, "Detektywi" nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. TVN szykuje wielki powrót.
Jak podaje serwis wirtualnemedia.pl, TVN rozpoczął właśnie zdjęcia do kryminalnego paradokumentu "Detektywi". Póki co stacja nie opublikowała pełnej obsady serialu, nie wiemy więc, czy wrócą twarze znane widzom sprzed 11 lat. Jednak na fotografiach z planu widać, że pojawią się policjanci, których można było oglądać w siostrzanym programie "W11 - Wydział Śledczy": Anna Potaczek oraz Maciej Dębosz.
Kilkanaście lat temu rozpoczęła się moja przygoda z serialem "W11 - Wydział Śledczy", która trwała prawie dziesięć lat. Nie sądziłam, że jako dojrzała kobieta wrócę jeszcze na plan zdjęciowy. Ucieszyła mnie ta propozycja, zwłaszcza że znów zagram u boku dawnego partnera serialowego, Maćka Dębosza, a prywatnie serdecznego kolegi. Myślę, że nasza wiedza oraz bogate doświadczenie policyjne znajdą odzwierciedlenie w nowej odsłonie formatu - mówiła aktorka.
Głos zabrał również telewizyjny partner kobiety. Maciej Dębosz również cieszy się z powrotu do pracy przed kamerą. "Kiedy zaproponowano mi główną rolę w nowych odcinkach paradokumentu "Detektywi", ucieszyłem się ogromnie" - wyznał. Jak sam określił, powrót na plan zdjęciowy jest dla niego niczym powrót do domu po latach: "Takie spotkanie po latach z ekipą i twórcami było dla mnie wielkim przeżyciem. Kiedy teraz rozpoczynam kolejny dzień zdjęciowy czuję się, jakbym wrócił do domu po latach długiej nieobecności". Program będziemy mogli oglądać już jesienią.
Okazuje się, że na planie kryminalnych paradokumentów TVN-u nie zawsze było kolorowo. Sebastian Wątroba, który występował w serialu "W11", wraz z innymi osobami z produkcji od kilku lat procesuje się ze Związkiem Artystów Scen Polskich o niewypłacone tantiemy. W mediach społecznościowych były policjant oskarżył ZASP oraz TVN za to, że wymuszano na nich zrzeczenie się praw do tantiem. "U nas w W11 "poniewieranie", straszenie nas zwolnieniem z pracy, zamknięciem możliwości dalszej kariery w mediach i inne groźby, że jeżeli nie zrzekniemy się w tym przypadku tantiem, skończyły się tym, że wystąpiliśmy na drogę sądową, w efekcie czego zostaliśmy wyrzuceni z serialu" - pisał mężczyzna. Do tej pory sprawa nie znalazła rozwiązania w sądzie.