• Link został skopiowany

Maja Hyży broni reżysera, który zaatakował Dodę. Wbiła jej szpilę. Szybko tego pożałowała

Doda w poniedziałek 5 czerwca zszokowała wszystkich swoją relacją na Instagramie. Cała zapłakana mówiła o tym, jak potraktował ją reżyser festiwalu w Opolu. Teraz Maja Hyży postanowiła się za nim wstawić. Szybko jednak skasowała relację z Instagrama.
Maja Hyży broni reżysera. Szybko skasowała post
youtube.com/RadioOpole ; KAPIF

Tuż przed startem 60. KFPP w Opolu Doda wrzuciła na Instagramie poruszające story, w którym cała zapłakana opowiadała, co jej się przydarzyło podczas prób. W jej stronę zostały skierowane inwektywy. Reżyser występu miał nawet się z nią nie przywitać.

Zobacz wideo Doda we łzach przed festiwalem: Nie wiem, czy ja zrobię to Opole
Jestem tak roztrzęsiona, że to jest po prostu koniec, nie? Skończyliśmy nagrywać wizualizacje do Opola. Jest tak okropna atmosfera. Reżyser przyszedł, ani dzień dobry, ani pocałuj mnie w d*pę. Od początku negatywnie nastawiony. Mówi do mnie: Wypier*alaj. Odpie*dol się, rób sobie sama festiwal - relacjonowała.

Maja Hyży w obronie reżysera. Szybko skasowała relację

Maja Hyży postanowiła wstawić się za Mikołajem Dobrowolskim - reżyserem i osobą odpowiedzialną za skandal, który wybuchł niedługo przed koncertem Debiutów w Opolu. Wpis jednak szybko zniknął z sieci. "Z Mikołajem pracuję od wielu festiwali, koncertów sylwestrowych, programów, konferencji. Jest kreatywnym partnerem w pracy, u niego nie ma słowa 'nie da się'. Zawsze mam w nim oparcie zarówno artystyczne, jak i koleżeńskie. Wszystko po to, żeby zrobić najlepsze show jak to tylko możliwe" - napisała. Dodała, że zdarza się, że dochodzi do spięć, jednak uważa, że takie sprawy powinno się załatwiać prywatnie. Wbiła tym szpilę Dodzie?

Przy okazji tworzenia tak wielkiego widowiska, jakim jest Opole, na pewno dochodzi do spięć, ale zostają one wyjaśnione w kulisach, a nie na forum publicznym. Do tego jestem przyzwyczajona i chciałabym, aby tak zostało - napisała.
Maja Hyży broni Mikołaja Dobrowolskiego
Maja Hyży broni Mikołaja DobrowolskiegoInstagram.com/majahyzy

Miał być przyjacielem Górniak. Czy na pewno?

Mikołaj Dobrowolski, mimo przeprosin Dody w mediach społecznościowych, został odsunięty od recitalu. Jak udało się ustalić Plotkowi, mężczyzna miał być bliskim przyjacielem Edyty Górniak. Ta jednak przyznała, że "spięcia się zdarzają wszystkim, ze względu na ogromny stres przed występem", natomiast nikt z telewizyjnych reżyserów nie podpadł jej na tyle, by dziś nie miała o nim dobrego zdania. " O stresach i intrygach mogłabym pisać książki. Teraz staram się koncentrować wyłącznie na muzyce i radości widzów. Do zobaczenia 11 czerwca" - przyznała.

Więcej o: