Bruce Willis zmaga się z demencją, a wraz z nim walczy cała jego rodzina. Emma Heming Willis przyjęła rolę opiekunki, przekazuje też w mediach społecznościowych wszystkie informacje na temat stanu zdrowia aktora. Z platformy korzysta też do dzielenia się wiedzą na temat badań klinicznych nad FTD (demencji czołowo-skroniowej). Niestety, w tym zakresie nie miała ostatnio dobrych informacji.
Emma Heming Willis w ostatnich miesiącach śledziła badania nad innowacyjną terapią, która mogłaby pomóc w leczeniu nieuleczalnej jak dotąd demencji. Niestety, testy kliniczne zakończyły się wnioskiem, że terapia nie przynosi żadnych wymiernych korzyści dla chorych. Informacje o tym żona aktora przekazała w smutnym poście na Instagramie:
Przeczytałam, że Wave Life Sciences zakończyło testy kliniczne, które mogłyby pomóc w leczeniu demencji czołowo-skroniowej i stwardnienia zanikowo bocznego. Nie mam pewności, czy ta terapia w ogóle mogłaby nam tutaj pomóc, ale nie ma to już znaczenia, to nadal cios. Staram się jednak patrzeć na dobre strony tej sytuacji - próbują. (...) Proszę, działajcie dalej, nie zniechęcajcie się. Nasza rodzina nadal wierzy i ma nadzieję - zwróciła się do naukowców pracujących nad lekiem.
Informacje o chorobie aktora zaczęły pojawiać się ponad rok temu. Najpierw wycofał się on z życia publicznego, tłumacząc to postępująca afazją - problemami z mową. Później jednak ogłoszono, że afazja była tylko preludium do prawdziwego dramatu, czyli demencji.
Od tej pory Bruce Willis przebywa w rodzinnym domu pod opieką żony i specjalistów. Jego stan nie poprawia się. W najnowszym felietonie dla "Vogue" jego córka Tallulah Willis wyznała, że miała poczucie, że coś jest nie tak od długiego czasu.
Zaczęło się od tego, że niekiedy nie odpowiadał na pytania. Rodzina śmiała się wtedy, żeby "mówić głośniej, bo "Szklana pułapka" zniszczyła tacie słuch". Później jednak ta niekomunikatywność się pogłębiła, co czasem odbierałam bardzo osobiście. Myślałam, że stracił mną zainteresowanie. Nie mogłam być dalej od prawdy! A jednak. Mój głupi mózg torturował mnie myślą, że to moja wina - że nie jestem tak piękna jak moja matka, nie jestem wystarczająco interesująca dla mojego ojca. On tymczasem walczył każdego dnia - pisze Tallulah w "Vogue".