Małgorzata Foremniak nie ukrywa, że praca aktora wiąże się z ogromną ilością obowiązków i wyrzeczeń. Osoby z branży filmowej i teatralnej często pracują ponad siły, co później skutkuje problemami natury zdrowotnej. Artystka wyznała, że pewnego razu zemdlała na planie. Podczas rozmowy z lekarzem usłyszała bardzo ostre słowa. Zdaniem medyka wypoczynek jest niezwykle ważny dla każdego człowieka.
Podczas pracy na planie Małgorzata Foremniak straciła przytomność. Nie stało się nic poważnego, lecz interwencja medyczna wydała się być konieczna. Lekarz po przeprowadzeniu wstępnej diagnozy zalecił artystce wypoczynek. Uznał, że ta jest po prostu wyczerpana. To, co aktorka usłyszała, daje do myślenia. Specjalista odniósł się nie tylko do Foremniak, ale do wszystkich osób z jej branży.
Siedzę na tej kroplówce, a na mnie czeka już samochód, bo wieczorem mamy dwa przedstawienia na drugim końcu Polski. Lekarz mnie pyta: "Pani Małgosiu, czy panią ktoś odwiezie do domu?". Patrzę na niego i mówię: "Do domu? Ja nie jadę do domu, jadę do pracy"- powiedziała Małgorzata Foremniak w wywiadzie dla "Wprost".
Artystka mimo podania kroplówki postanowiła nie rezygnować ze swoich obowiązków. Osłabienie nie spowodowało zmiany planów. Lekarz, słysząc te słowa, bardzo się zdenerwował. Jego zdaniem odpoczynek jest bardzo ważny. To właśnie chwile relaksu pozwalają organizmowi naładować akumulatory.
Pani Małgosiu, to pani umysł będzie pani mówił, że pani odpoczywa, ale nie pani ciało. Pani ciało odpocznie wtedy, kiedy będzie pani w swoim bezpiecznym miejscu, które zarejestrują pani zmysły. Pani jest nienormalna - miał powiedzieć medyk.
Słowa mężczyzny były ostre, ale niestety prawdziwe. Praca ponad siły często przynosi katastrofalne skutki. W zawodzie aktora zdarza się jednak, że zaplanowane wcześniej wydarzenia nakładają się na siebie. Prace na planie również często trwają kilkanaście godzin. Problem, który spotkał Małgorzatę Foremniak, z pewnością dotyczy nie tylko jej, ale również wiele osób z branży filmowej i teatralnej.