Festiwal filmowy w Cannes zaczął się na dobre. Na czerwonym dywanie podczas 76. już edycji zaroiło się od największych gwiazd świata kina. Specjalną nagrodę w tym roku odebrał Michael Douglas. Amerykański aktor pojawił się na gali w towarzystwie żony i córki. W pewnym momencie doszło jednak do dość nerwowej sytuacji. Internauci są oburzeni zachowaniem legendy kina wobec Catherine Zety-Jones. Wytknęli mu brak manier.
Na tiktokowym profilu francuskiej "Gali" pojawiło się nagranie, na którym widzimy, jak Michael Douglas zamienia kilka słów z Catherine Zetą-Jones, po czym wyraźnie poirytowany rusza przodem do wyjścia. To wideo wywołało prawdziwą burzę w sieci. Internauci zaczęli pisać, że aktorowi brak manier i że powinien puścić żonę przodem. Zarzucili mu, że zachował się jak gbur. Inni z kolei są zwolennikami teorii, że Douglas nadepnął na fragment kreacji Zety-Jones i to ona poprosiła go, żeby szedł przodem. "Co za brak manier", "Nie musiał od razu iść przed nią, mogli iść razem obok siebie", "Zachował się gburowato, tak się nie traktuje kobiety" - pisali oburzeni fani w komentarzach.
Catherine Zeta-Jones jest ćwierć wieku młodsza od swojego męża. Zaręczyli się w sylwestrową noc 1999 roku, 11 miesięcy po pierwszym spotkaniu. Walijska aktorka była już wówczas w ciąży z synem Dylanem Michaelem Douglasem. Rok później, 18 listopada 2000 roku, zakochani powiedzieli sobie "tak" w nowojorskim hotelu Plaza. Kolejnego dziecka doczekali się w 2003 roku. Wówczas Catherine Zeta-Jones w zaawansowanej ciąży odbierała Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Chicago". Jej słynny mąż też jest zdobywcą złotej statuetki, którą odebrał w 1988 roku za rolę w filmie "Wall Street". Ich związek przetrwał wiele burz, ale najtrudniejsze były chwile, gdy aktor poważnie zachorował. Syn Kirka Douglasa zmagał się z nowotworem krtani w czwartym stadium. Schudł wówczas 15 kg i był cieniem samego siebie.