Karolina Korwin Piotrowska jest bardzo aktywna na Instagramie. Nie publikuje wielu prywatnych zdjęć, za to z dużym zapałem komentuje otaczającą ją rzeczywistość. Tym razem dziennikarka postanowiła odnieść się do transfobicznego "żartu", który padł z ust Krzysztofa Daukszewicza 15 maja na antenie "Szkła kontaktowego". Przypomnijmy, że kpił z Piotra Jaconia, który ma transpłciową córkę, pytając: "A jakiej płci on dzisiaj jest?". Kiedy uzmysłowił sobie, co powiedział, a kiedy myślał, że mikrofony są już wyłączone, znów wypalił: "Chyba ja pier***nąłem głupotę". O całej sytuacji szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Karolina Korwin Piotrowska na Instagramie opublikowała krótki wpis, w którym skrytykowała niesmaczny "żart" Daukszewicza. Na tym nie koniec, bo wieszczyła nawet "demolkę karier". Nawiązała przy tym do swojej wcześniejszej pracy w "Maglu towarzyskim", w którym u boku Tomasza Kina - delikatnie mówiąc - nie gryzła się w język. Bogatsza o nowe doświadczenia przyznała, że czasem warto zamilknąć. Podziwiała przy tym Piotra Jaconia, że po usłyszeniu niewybrednego komentarza, zachował spokój.
Dzisiaj dzień demolki wielu rzeczy, może karier. Czasem warto milczeć. Serio. Mnie się też kiedyś wydawało, że dosłownie wszystko można obśmiać. Nie, nie można. Nie wszystko i nie zawsze jest "śmieszne". @piotr_jacon niech się pan trzyma, podziwiam opanowanie, ja bym na pewno nie dała rady…
W obronie Piotra Jaconia stanęła także Violetta Ozminkowski-Daukszewicz - żona Krzysztofa Daukszewicza. "Wiele razy słyszałam o panu Piotrze dużo dobrego z Krzysia ust, nasi przyjaciele wiedzą, że to prawda. Stało się i się nie odstanie. Krzyś już go przeprosił prywatnie wczoraj i oficjalnie dzisiaj, a jeszcze pewnie wiele razy będzie przepraszał. Cały czas to przytrafia się moim ulubionym satyrykom w Stanach - nie będę podawać nazwisk, żeby nie dawać powodów do kąśliwych uwag. Nie można jednak zwalać na zawód satyryka, kiedy się kogoś zwyczajnie rani. Krzyś przerobił okropny dowcip Kaczyńskiego i już w momencie mówienia wiedział - że spier... - napisała na Facebooku. Więcej na ten temat TUTAJ.
Przypomnijmy, że po emisji "Szkła kontaktowego" Piotr Jacoń opublikował obszerny wpis, w którym mówił o bezsilności. "Zapamiętajcie moją twarz. To twarz wku*wienia i bezradności. A także dylematu: jak wytłumaczyć rodzinie, która rechocze w najlepsze z kolejnego kawału wąsatego wuja, skąd mam w oczach łzy? Jak to zrobić, żeby nie usłyszeć, że jak zwykle psuję dobrą zabawę i że przesadzam? Odkładając moje emocje na bok, wczorajsza sytuacja to doskonały dowód na to, jak kończy się wprowadzanie na salony (także salony mojej bańki) języka nienawiści" - czytamy.