16 maja w wieczornym wydaniu "Wiadomości" TVP odniesiono się do niesmacznego "żartu" z Piotra Jaconia, z którego Krzysztof Daukszewicz kpił dzień wcześniej podczas emisji "Szkła kontaktowego" na antenie TVN24. Materiał Bartosza Łyżwińskiego zatytułowano "Korowód hipokrytów". Zapowiedział go Michał Adamczyk.
Hipokryzja towarzyszy też tym, którzy medialnie wspierają PO. Tak na antenie TVN24 potraktowano pracownika tej stacji, który publicznie wcześniej opowiadał o swoim transseksualnym dziecku - usłyszeli widzowie "Wiadomości".
Chodziło oczywiście o słowa Daukszewicza, który po tym, jak usłyszał, że gościem w studiu jest Piotr Jacoń, rzucił: "A jakiej płci on dzisiaj jest?". Później Daukszewicz myśląc, że program się zakończył, a mikrofony zostały wyłączone, pokusił się o autorefleksję: "Chyba ja pier***nąłem głupotę - powiedział.
Dodajmy, że nie wspomniano ani słowem o tym, że Krzysztof Dauszkiewicz w ten sposób nawiązywał do równie niewybrednego "żartu" Jarosława Kaczyńskiego, który kpił z tego, czy ktoś "był mężczyzną, a teraz jest kobietą" oraz że "on by to badał". Fragment owej wypowiedzi prezesa został także wcześniej wyemitowany w "Szkle kontaktowym".
Przypomnijmy, że w 2021 roku Piotr Jacoń poinformował, że ma transpłciową córkę. Po emisji "Szkła kontaktowego", w którym usłyszał niesmaczny "żart" zabrał głos. Przyznał, że poczuł się bezradny, bo taka przykra sytuacja spotkała go w rodzimej stacji, a nie ze strony prawicowych, często homofobicznych i transfobicznych mediów. "Odkładając moje emocje na bok, wczorajsza sytuacja to doskonały dowód na to, jak kończy się wprowadzanie na salony (także salony mojej bańki) języka nienawiści. Wrzucanie na antenę "Szkła" - ot tak, dla uciechy - cytatów z prezesa Kaczyńskiego czy ministra Wójcika, którzy wprost szydzą z osób transpłciowych, to oswajanie transfobii. Potem można już tylko czekać na twórcze i spontaniczne rozwijanie tej "krotochwili". Wczoraj poszło szybko..." - napisał Piotr Jacoń na Instagramie.