17 kwietnia na platformie TVP VOD miała miejsce premiera pierwszego odcinka serialu dokumentalnego "Viki Gabor: Mój świat". Do tej pory ukazały się trzy części, w których dowiadujemy się nieznanych faktów z życia młodej gwiazdy. W dokumencie pierwszy raz ujawniono, że wokalistka urodziła się niesłysząca. Medioznawczyni Agata Kostrzewa w rozmowie z Plotkiem zauważa, że produkcja to jeden ze sposobów na przyciągnięcie do stacji TVP młodej widowni, gdy wiele artystów otwarcie mówi o niechęci do publicznego nadawcy.
Medioznawczyni o dokumencie o Viki Gabor: Podział dotyka również środowisko artystyczne
Viki Gabor jest jedną z gwiazd, które narodziły się dzięki programowi "The Voice Kids", który emitowany jest na TVP2. Ostatecznie zajęła w nim drugie miejsce, jednak została wybrana na reprezentantkę Polski w 17. Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci, który wygrała. Od tej pory Viki Gabor robi zawrotną karierę. Często też pojawia się na wydarzeniach organizowanych przez TVP.
Medioznawczyni zauważa, że nie bez powodu stacja tak promuje młodą gwiazdę. To jeden ze sposobów, aby przyciągnąć młodych ludzi w czasie, gdy wielu artystów sprzeciwia się występom w TVP. "Należy wspomnieć o platformie, na której pojawia się serial dokumentalny o Viki Gabor – VOD TVP. Warto spojrzeć szerzej na ten wybór. Ostatnie kilka lat pokazuje rysujący się w społeczeństwie wyraźny podział na tych, którzy identyfikują się działaniami i wartościami obozu rządzącego jak i na tych, którzy niechętni wprowadzanym zmianom identyfikują się zdecydowanie po stronie opozycji. Ten podział dotyka również środowisko artystyczne. Wielu twórców w bardziej lub mniej otwarty sposób mówi o swojej niechęci do TVP jako telewizji "rządowej", upolitycznionej itd." - mówi. Agata Kostrzewa dodaje, że stacja promuje swoje gwiazdy, bardziej przychylne tradycyjnym wartościom.
W związku z tym TVP zaczęło promować swoje gwiazdy i tworzyć swój Olimp celebrytów, którzy wyznają też bardziej tradycyjne wartości, odpowiadające widzom TVP. I tak np. Kasia Cichopek, jadąc na urlop, wybiera Ziemię Świętą i publikuje na Instagramie zdjęcia, na których modli się w skupieniu. Pokazywanie dokumentu o Viki Gabor jest w mojej ocenie próbą przyciągnięcia młodych widzów do TVP, pokazania, że po tej stronie jest miejsce dla każdego.
Viki Gabor jest za młoda na dokument o jej życiu?
Wątpliwości budzi także to, czy odpowiednie jest tworzenie filmu dokumentalnego na temat gwiazdy, która tak naprawdę dopiero od niedawna jest na scenie ze względu na swój młody wiek i z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Medioznawczyni tłumaczy, że obecnie jesteśmy świadkami trendu, który określa jako "promocję kultury przez maksymalizację". Viki Gabor opisywana jest już słowem "gwiazda", co jeszcze dziesięć lub dwadzieścia lat temu nie byłoby możliwe.
Dzisiaj dużo łatwiej zostać gwiazdą; wystarczy pojedyncze wydarzenie zakończone sukcesem, o którym robi się głośno w mediach. Gwiazdą zostaje określona aktorka, która zagrała w popularnym w serialu; może nią zostać również początkujący piosenkarz - mówi ekspertka.
