Każda artystka i WAGs z prawdziwego zdarzenia ma niezwykle rozbudowaną szafę, w której mieszczą się najnowsze kolekcje od topowych projektantów. Marina Łuczenko-Szczęsna nie jest pod tym względem wyjątkiem. Jednak co może zaskakiwać, to rozmiary jej garderób. Są to naprawdę potężne pomieszczenia, w których zmieści się nie jedna, nie dwie, a niepoliczalnie wiele szaf.
Marina Łuczenko-Szczęsna chętnie pokazuje skrawki wystawnego życia, jakie wiedzie z mężem, Wojciechem Szczęsnym. Para pomieszkuje w różnych miejscach w Europie. Do dyspozycji mają apartament w Londynie, dom w Turynie, mieszkanie w Warszawie i góralski dom na Podhalu.
W każdym lokum musiało znaleźć się miejsce na naprawdę pokaźną kolekcję ubrań wokalistki. Marina kilkukrotnie chwaliła się garderobami z różnych mieszkań i za każdym razem wzbudzała nie tylko zachwyt. Chodzi bowiem o wielkość pomieszczeń - niektóre są spokojnie wielkości kawalerki, inne to zaś plątanina szaf i załomów, w których ukryte są kolejne szafy.
Choć Marina i Wojtek mieszkają głównie we Włoszech, ich polska, górska posiadłość robi naprawdę ogromne wrażenie. Jest tam miejsce nie tylko na windę, ale też i na labirynt z szaf w garderobie. Wokalistka chwaliła się wnętrzem, kiedy było ono jeszcze w fazie urządzania w domu:
W innym mieszkaniu, w Londynie, Marina postawiła na całkowicie białe szafy i dodatki w tym samym oraz srebrnym kolorze. Biel króluje też w mniejszej od poprzednich garderobie w Turynie. Zdjęcia wszystkich wnętrz znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny często przemieszczają się razem na kolejne mecze bramkarza lub zobowiązania zawodowe wokalistki. Marina wielokrotnie pokazywała kadry z m.in. prywatnego odrzutowca. Para majątek inwestuje nie tylko w doświadczanie świata, ale również w posiadłości - najbezpieczniejszą obecnie metodę wydawania pieniędzy. Wokalistka prócz muzyki jest też influencerką na Instagramie, gdzie za posty reklamowe inkasuje jednorazowo nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.