Jacek Poniedziałek to przede wszystkim aktor teatralny i filmowy. W latach od 2000 do 2008 roku występował również w serialu "M jak miłość", gdzie wcielił się w postać Rafała Lubomskiego - byłego kochanka Marty Mostowiak (Dominika Ostałowska). To właśnie z tej produkcji do dziś kojarzy go wielu widzów. Poniedziałek w którymś momencie odszedł jednak z serialu. Po latach zdradził kulisy sytuacji.
Dziennikarz WP poprosił Poniedziałka, aby odniósł się do swojego odejścia z "M jak miłość" sprzed 15 lat. Aktor został zapytany, czy medialny coming out, którego dokonał w 2005 roku, przyznając, że jest osobą nieheteronormatywną, miał wpływ na dalszą kolej rzeczy. Poniedziałek po latach podejmowania prób walki ze swoją seksualnością wyznał, że decyzja była jego, a Ilona Łepkowska nie miała wobec niego żadnych obiekcji. Przyznał również, że postać Rafała Lubomskiego go po prostu nudziła. Po tym, jak dokonał publicznego coming outu, aktor jest uważany za ikonę środowiska LGBTQ+.
Miałem kontakt wtedy z Iloną Łepkowską i pytałem ją, czy mój coming out zaszkodził postaci, czy ona się obawia i planuje eliminację albo ograniczenie mojej postaci i zapewniała mnie, że nie. (...) Nie żałuję tego, bo nie mam temperamentu do tak długich projektów. (...) Trochę mnie też ta postać nudziła - powiedział Poniedziałek.
Poniedziałek to aktor, który jest gotowy na wiele poświęceń dla roli, która go interesuje. W ostatnim czasie, aby wcielić się w postać krytyka kulinarnego, który w wyniku choroby traci karierę, aktor przeszedł ogromną metamorfozę. Przytył wiele kilogramów, zmienił styl życia, a także poddawał się wielogodzinnej charakteryzacji. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. Po latach wyznał, że życie w artystycznym środowisku, a także związane z zawodem i osobistymi problemami emocje, popchnęły go w szpony nałogu. "Sam wydawałem się sobie ciągle za mało doskonały. Odurzanie się było nie tylko sposobem odreagowania, ale także poradzenia sobie z napięciem. Napięciem, które występuje pomiędzy aspiracjami, karierą, a tym, jak postrzega się swój potencjał" - przyznał aktor w rozmowie na portalu YouTube na kanale Tomasza Sekielskiego. Zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Od kilku lat pozostaje trzeźwy.