Anna Lewandowska 28 marca zjawiła się na premierze dokumentu o Robercie Lewandowskim. Trenerka fitness zaprezentowała się w zielonej maxi od Victorii Bekcham, która, choć była prosta, to prezentowała się bosko. Później wraz z mężem wybrała się na afterparty. Tam można ją było zobaczyć w nowym looku.
Po premierze w warszawskiej Kinotece odbyło się afterparty, na którym Lewandowscy bawili się w towarzystwie przyjaciół. Choć sami nie podzielili się fotorelacją, to wyręczyli ich bliscy. Na Instagramie jeden z gościń ukazało się zdjęcie w towarzystwie Anny Lewandowskiej, na którym mogliśmy ją zobaczyć w drugiej stylizacji. Zaprezentowała się w komplecie z kolekcji Louis Vuitton. Miała na sobie czarny crop-top z długim rękawem, zdobiony kolorowymi przeszyciami i suwakiem, za który trzeba zapłacić niemal 6800 złotych. Do tego dobrała asymetryczną mini z tej samej kolekcji wartą "skromne" 4600 złotych. Całość dopełniły sandałki na platformie i słynna torebka Capucine BB, której cena wynosi średnio od 15 do 26 tysięcy złotych.
Na fotorelacji z premiery dokumentu o Robercie Lewandowskim nie dało się nie zauważyć, że Anna Lewandowska była niezwykle zaangażowana w to wydarzenie. Towarzyszyła mu już na ściance, rozpływają się nad ich relacją podczas wywiadów, ale to nie wszystko. Kiedy piłkarz był na scenie zaskoczyła go ogromnym bukietem róż. Mężczyzna nie krył wzruszenia i pokusił się o urocze wyznanie.