Robert Lewandowski oskarżył byłego agenta Cezarego Kucharskiego o szantaż po tym, jak w 2020 roku ujawniono nagrania, na których menedżer domagał się od piłkarza 20 milionów euro za milczenie w sprawie nieprawidłowości finansowych. Anna Lewandowska miała zeznawać, że w wyniku stresu związanego ze sprawą doznała problemów z laktacją i szczękościsku. Teraz Cezary Kucharski przypomniał jej słowa i uderzył w żonę piłkarza.
Cezary Kucharski na Twitterze opublikował screen zeznań Anny Lewandowskiej. Wszystko dlatego, że jeden z postów związanych z trenerką pokazał mu się na portalu społecznościowym. Były agent piłkarza nie szczędził mocnych słów w jej stronę, przy okazji naśmiewając się z choroby wywołanej przez stres u trenerki.
Anna Lewandowska pojawiła się mi na timeline TT... Ach te algorytmy. Uśmiechnięta, więc już wszystko u niej dobrze, szczękościsk minął, ale wróciły wspomnienia, że jak Anna się uśmiecha to niekoniecznie szczerze, bo ma też drugie oblicze - jak walczy o pieniądze, wtedy kłamie i fałszywie pomawia - napisał.
To nie pierwszy raz, gdy Kucharski wypowiada się nieprzychylnie o Lewandowskiej. W rozmowie z portalem Interia podważał wiarygodność jej zeznań.
Anna Lewandowska wysyłała mi zdjęcia swojej córki, wysyłała serduszka i zapraszała mnie do Monachium, pisząc do mnie "wujku". A teraz mówi, że bała się mnie od paru lat i zatrudniła ochroniarza, żeby się przede mną chronić? Te brednie o szczękościsku i utracie laktacji zostały dla niej wymyślone i podsunięte, żeby stygmatyzować moją osobę jako tego złego - mówił.
Proces Lewandowskiego z Kucharskim ruszył drugiego lutego 2023 roku. Dzień przed rozprawą prawnicy piłkarza złożyli wniosek o wyłączenie jawności procesu i sąd się do niego przychylił.