Lana i Maciej Rybusowie świętują właśnie piątą rocznicę ślubu. Z tej okazji odwiedzają Władykaukaz, stolicę Osetii, niedaleko granicy z Gruzją. Właśnie w tym regionie Lana urodziła się w 1996 roku. Z okazji rocznicy ślubu, który wzięli w 2018 roku 18 marca, postanowiła sprawić mężowi niespodziankę i całkowicie zmieniła kolor włosów.
Lana i Maciej Rybus nie zdecydowali się opuścić Rosji po tym, jak ten kraj zaatakował Ukrainę. W przeciwieństwie do wielu zagranicznych piłkarzy Rybus postanowił zostać za wschodnią granicą i podpisał dodatkowo umowę ze Spartakiem Moskwa na kolejne dwa lata. Mecze odbywają się rzadko, dlatego sporo czasu rodzina poświęca na podróże. Polecieli niedawno na Malediwy, trochę czasu spędzili również w Dubaju - jak widać, wybierają miejsca, które nie zamknęły się dla Rosjan.
Na Instagramie Lana jest o wiele bardziej aktywna niż jej mąż. Dzięki temu wiemy, że obecnie przebywa we Władykaukazie, gdzie wybrała się do fryzjera, a następnie na koncert. Po kruczoczarnych włosach Rosjanki nie został ślad. Lana postawiła tym razem na wiosenne odświeżenie i o wiele jaśniejsze tony, czym naturalnie pochwaliła się w mediach społecznościowych:
Lana i Maciej doczekali się dwóch synów. Właśnie ze względu na żonę i dzieci piłkarz postanowił pozostać w Rosji - wszyscy mają rosyjskie obywatelstwo, co może być problemem poza granicami agresywnego kraju.
Modelka i piłkarz konsekwentnie unikają tematu politycznego na Instagramie, ale komentujący im nie odpuszczają. Choć u Lany komentarze na temat wojny są błyskawicznie kasowane, przemycił się jeden kibicujący Ukrainie:
Slava Ukraina!