Antoni Królikowski tłumaczył w oświadczeniu na Instagramie, że THC pomaga w leczeniu stwardnienia rozsianego. Prawnicy twierdzą jednak, że to nie usprawiedliwia tego, że wsiadł do auta po spożyciu - nawet jeśli zażył tzw. leczniczą marihuanę dzień wcześniej. I tak może zostać ukarany.
W rozmowie z "Faktem" mecenas Piotr Zemła mówi, że kierowanie autem pod wpływem marihuany jest przestępstwem. Jeśli jednak aktor wsiadł do auta, będąc w stanie po spożyciu, wówczas dochodzi do wykroczenia. O kategorii, w której będzie sądzony aktor, zdecyduje biegły. Nie ma to znaczenie, ile substancji znajdowało się w jego organizmie, bo nie jest to doprecyzowane w ustawie.
Podobnego zdania jest dr Krzysztof Izdebski. Zdaniem prawnika Królikowski nie powinien mieć taryfy ulgowej związanej z tym, że choruje.
To, że może spożywać, rozumiem ma recepty, nie znaczy, że może prowadzić pojazd mechaniczny. W dalszym ciągu niezależnie o tego czy marihuana, czy inne narkotyki są substancją legalną, czy nielegalną, nie można siadać za kółko. Morfina też jest lekarstwem, ale nie siada się po jej przyjęciu za kierownicę - mówi prawnik w rozmowie z "Faktem".
Dr Izdebski dodaj, że adwokaci aktora będą z pewnością podpierać się chorobą aktora, ale ona "nie jest usprawiedliwieniem" i kierowanie autem po spożyciu powinno zostać ukarane.
THC przeciwdziała spastyczności u osób chorych na stwardnienie rozsiane (działa rozkurczowo) i jest traktowana jako jedna z metod, choć nie główna, zmierzająca do poprawy jakości życia chorego.
Wśród właściwości terapeutycznych THC wymienia się:
Więcej przeczytasz o tym na zdrowie.gazeta.pl.