Wygląda na to, że raperzy i problemy z policją to motyw przewodni początku tego roku. Niedawno media obiegła informacja o sądowych perypetiach Maty, który tym razem miał dużo szczęścia, bo jego sprawa została umorzona. Uradowany nadawał prosto z sali sądowej, puszczając w tle swój kawałek "Patoprohibicja". W numerze słychać tekst "moja sprawa się umarza, ale nie umorzą wszystkich", który idealnie obrazuje to, co spotkało jego kolegę z branży. Adi Nowak właśnie pochwalił się wyrokiem sądu. Z dokumentu przebija się jedno słowo: winny. Jakie poniesie konsekwencje? Wygląda na to, że cała sprawa może mu nawet pomóc w promocji nowego kawałka.
Raper Adi Nowak stanął przed sądem w związku z oskarżeniem o posiadanie MDMA. 28-latek został przyłapany z niedozwoloną substancją na początku 2022 roku. Wygląda na to, że przedłużona zabawa Sylwestrowa ma swój gorzki finał. Jeszcze podczas składania zeznań raper miał zwracać się do sędziego wierszem. Kreatywność pomogła mu uniknąć konsekwencji prawnych? Nie tym razem. Adi Nowak właśnie pochwalił się wyjątkowym prezentem, który dostał na Walentynki. Z pewnością na długo je zapamięta, bo właśnie 14 lutego został uznany za winnego posiadania niedozwolonych substancji.
Oskarżonego Adriana Piotra Nowaka uznaje za winnego dokonania zarzucanego mu czynu - czytamy w dokumencie zamieszczonym na Instagramie.
Co dokładnie zaszło felernego dnia?
W dniu 1 stycznia 2022 roku w Warszawie (...) posiadał wbrew obowiązującej ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii (...) substancje psychotropowe grupy I-P w postaci 3,4 metylenodioksymetamfetaminy (MDMA) w postaci skrystalizowanej substancji koloru białego o wadze 1,36 grama netto, to jest czyn z art. 62 ust. 1 z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku - czytamy w dokumencie udostępnionym przez rapera.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Wygląda na to, że kara nie będzie aż tak dotkliwa. Sąd zdecydował, że Adi Nowak musi zapłacić 1200 zł grzywny, oraz 120 zł i 536,05 zł kosztów postępowania sądowego. Raper już zapowiedział nowy singiel, który będzie utworem sprzed krat, a nie nuconym z celi więziennej. Wygląda na to, że cale wydarzenie szybko przerodziło się w promocję twórczości Adiego Nowaka. Zgodnie z zasadą "nieważne jak, ważne, żeby mówili" z pewnością raper zyskał na chwilę zainteresowanie mediów i polepszył wyniki wyświetleń.
W teorii jest wolność, więc w przyszłym tygodniu singiel sprzed krat - dodał na InstaStories.