Zanim Meghan Markle została żoną księcia Harry’ego, była nie tylko aktorką, ale też popularną blogerką. Księżna Sussexu musiała zrezygnować z tego hobby, kiedy wkroczyła do rodziny królewskiej. Strona została wówczas usunięta. Portal dailymail.co.uk dotarł do archiwalnych wpisów Meghan, w których odniosła się do ślubu księcia Williama i księżnej Kate.
Ślub księcia Williama i Kate Middleton odbył się w 2011 roku, jednak Meghan Markle odniosła się do niego dopiero trzy lata później. Żona księcia Harry’ego założyła wówczas bloga The Tig. W jednym z archiwalnych wpisów poruszyła temat marzeń z dzieciństwa.
Małe dziewczynki marzą o byciu księżniczkami. Ja zawsze chciałam być She-Rą, księżniczką mocy. Zdecydowanie nie mam na myśli Kopciuszka - zaczęła swoje wywody księżna Sussexu.
Żona księcia Harry’ego od zawsze podkreślała swój feminizm, nie dziwi więc, że zamiast uległego Kopciuszka wybrała buntowniczą She-Rę. Meghan Markle w dalszej części swoich rozważań zauważyła też, że kobiety często nie wyrastają z dziecięcych marzeń. Jako przykład podała szeroko komentowany ślub księżnej Kate.
Wydaje się, że dorosłe kobiety zachowują tę fantazję z dzieciństwa. Wystarczy spojrzeć na przepych i okoliczności towarzyszące królewskiemu ślubowi i niekończące się rozmowy o księżnej Kate - napisała kąśliwie.
Co ciekawe, książę Harry zapewniał w swojej autobiografii, że kiedy poznał Meghan Markle ta "ledwo kojarzyła" członków rodziny królewskiej. Była przyjaciółka księżnej twierdzi natomiast zupełnie co innego. W rozmowie z mediami wyznała, że żona księcia Harry’ego od dziecka była zafascynowana royalsami.
Jak myślicie, kto ma rację?