Terentiew żegnając się z Polsatem, dostała owacje na stojąco. Wtem głos zabrał Miszczak. Zaskakujące słowa

Nina Terentiew mogła liczyć na piękne pożegnanie. Pracownicy Polsatu wręczyli jej prezent. Na tym nie koniec. Nie obyło się też bez przemówienia Edwarda Miszczaka.

Nina Terentiew pełniła funkcję dyrektor programowej telewizji Polsat w latach 2007-2023. Od 16 stycznia oficjalnie zastąpił ją na tym stanowisku Edward Miszczak. Choć od tego momentu minęło już trochę czasu, a 67-latek zdążył już sporo pozmieniać w stacji, to nie było okazji, by oficjalnie przywitać go na stanowisku i jednocześnie pożegnać carycę telewizji. Taka okazja nadarzyła się 2 lutego. 

Zobacz wideo Agnieszka Woźniak-Starak komentuje odejście Edwarda Miszczaka z TVN-u

Pożegnanie Niny Terentiew z Polsatem

2 lutego odbyła się oficjalna wiosenna ramówka Polsatu. Gwiazdy dopisały, toteż na czerwonym dywanie działo się dużo. Nie zabrakło także Niny Terentiew, którą byli współpracownicy postanowili pożegnać we wzruszający sposób. 76-latka dostała owacje na stojąco. Wręczono jej też wielki bukiet kwiatów. 

Chcielibyśmy podziękować Ninie Terentiew. Mamy dla Ciebie takie małe kwiatki za te 15 lat wiosen i jesieni tych ramówek. Dziękujemy bardzo - padło z ust prowadzącego event.

Głos zabrała również Edward Miszczak, który podziękował Terentiew i... zaprosił ją na własną konferencję ramówkową.

Jak pojawiłem się w Polsacie, cała branża myślała, że my z Niną włączymy stare hasło programowe: "Polsat. Włącz emocje", a tymczasem wyszło nudne "Love Island". Ninko, jeszcze raz bardzo ci dziękuję i mam nadzieję, że kiedyś zaproszę cię na własną konferencję ramówkową - usłyszeli zebrani.

Oboje pozowali też na czerwonym dywanie i wymieniali się grzecznościami. Przypomnijmy jednak, że w kuluarach mówi się, że między Terentiew a Miszczakiem panują napięte relacje? Pracownik Polsatu w rozmowie z nami ujawnił kulisy sprawy. "Muszą teraz robić dobrą minę" - usłyszeliśmy. Więcej na ten temat TUTAJ.

Więcej o: