• Link został skopiowany

Śledztwo Onetu ws. fejkowego lekarza. "Dr" Pabiś odwiedził też TOK FM. Mamy oświadczenie [PLOTEK EXCLUSIVE]

Jak wynika z ustaleń dziennikarzy Onetu, podający się za audiologa Adam Pabiś nie ma żadnego wykształcenia medycznego. Występował jako ekspert m.in. w "Pytaniu na śniadanie". Był również rozmówcą Jana Stradowskiego z TOK FM. Uzyskaliśmy komentarz dziennikarza.
Adam Pabiś
TVP

Pracujący w Onecie Mateusz Baczyński i Janusz Schwertner otrzymali informację od mężczyzny twierdzącego, że Adam Pabiś, uchodzący w Polsce za eksperta od szumów usznych, jest oszustem wyłudzającym pieniądze od pacjentów. W polskich mediach przedstawiany jest jako lekarz audiolog, a na koncie ma kilka występów w "Pytaniu na śniadanie", RMF FM czy TOK FM. Dziennikarze Onetu postanowili zbadać sprawę, a z ich ustaleń wynika, że Pabiś rzeczywiście nie widnieje w Centralnym Rejestrze Lekarzy. To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej.

Zobacz wideo Marcelina Zawadzka o pracy w "Pytaniu na śniadanie"

Adam Pabiś jest oszustem? Dziennikarze Onetu prześwietlili "eksperta" od audiologii

Adam Pabiś na łamach śniadaniówki TVP przedstawiał - jego zdaniem - rewolucyjną, opracowaną przez siebie metodę zwalczania niezwykle uciążliwej dolegliwości, jaką są szumy uszne. Dziennikarze Onetu ustalili, że mężczyzna nie tylko nie ma w Polsce licencji ani prawa do wykonywania zawodu lekarza, ale też nie ukończył, jak sam twierdził, amerykańskiej uczelni Northwestern University. Baczyński i Schwertner sprawdzili również, że Pabiś nie ma także stopnia doktora, dlatego nie powinien posługiwać się tym tytułem.

 

Z ustaleń dziennikarzy wynika także, że Pabiś miał oferować swoje usługi w internecie, twierdząc, że prowadzi własny gabinet. Baczyński i Schwertner w artykule cytują wypowiedzi pacjentów "doktora", którzy twierdzą, że placówki nie istnieją, a mężczyzna miał oszukać ich na tysiące złotych.

Pabiś sprzedał mi za 7 tys. zł aparaty słuchowe, które warte są u innych audiologów około 3-4 tys. Cała procedura leczenia miała polegać na tym, że spotykamy się raz na trzy tygodnie, aby wyregulować odpowiednią częstotliwość w tych aparatach - relacjonuje jeden z nich.
W tym celu Pabiś umawiał się w ze mną w jakimś punkcie, do którego trzeba było dojechać, a na miejscu najczęściej okazywało się, że go nie ma. Potem wymyślał różne bajki: a to mu prawo jazdy zabrali, a to stał w korku na autostradzie - dodaje.

Pokrzywdzonych osób ma być jednak znacznie więcej. Nie decydują się jednak na kroki prawne, ponieważ koszty postępowania sądowego byłyby wyższe niż cena, jaką zapłacili za wizyty.

Pabiś wymyślił przekręt idealny: pieniądze, z których nas okradał, nie były małe, ale jednocześnie nie na tyle duże, byśmy chcieli ciągać się z nim po sądach - cytuje jednego z poszkodowanych Onet.

Dziennikarze twierdzą także, że Pabiś miał stworzyć fikcyjny magazyn naukowy, w którym opublikował wyniki swoich nieistniejących badań. Na poczet swoich działań i stworzenie maszyny do leczenia szumów usznych otrzymał dotację z Unii Europejskiej, a w 2015 roku przyznano mu 997 tys. zł w ramach programu "wspierania innowacyjności" od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Baczyński i Schwertner dotarli także do protetyczki słuchu, która również zainteresowała się działalnością Pabisia. Jak przyznaje, do Polskiego Stowarzyszenia Protetyków Słuchu trafiły skargi pacjentów, jednak niewiele można z nimi zrobić.

W normalnej sytuacji powinniśmy odebrać człowiekowi licencję, czyli prawo wykonywania zawodu. Ale nasz zawód nie ma żadnych licencji - komentuje.

Jak ustalili dziennikarze Onetu, Adam Pabiś zdobył licencjat na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu ze specjalnością w protetyce słuchu. Po studiach rozpoczął pracę w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu. Był dobrym sprzedawcą, a żeby uwiarygodnić jakość swoich usług, miał zacząć pojawiać się w telewizji, gdzie przedstawiał się jako lekarz.

Ostatni występ Pabisia w "Pytaniu na śniadanie", jaki udało nam się znaleźć, pochodzi z 2019 roku.

Adam Pabiś w 'Pytaniu na śniadanie'
Adam Pabiś w 'Pytaniu na śniadanie' TVP

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie Janem Stradowskim, który przeprowadzał audycję z udziałem Pabisia w TOK FM w 2018 roku. Dziennikarz pierwszą propozycję rozmowy z nim dostał w 2015 roku od firmy doradczej Nobli, jednak odmówił spotkania. Zgodził się dopiero po dwóch latach, gdy w sprawie Pabisia skontaktowała się z nim osoba zajmująca się PR w Centrum Nowoczesnej Audiologii.

Wówczas Adam Pabiś i CNA byli już dość znani za sprawą metody leczenia szumów usznych. Pisały o tym media, w tym, o ile pamiętam, portal PAP Nauka w Polsce. Rozmówca został przedstawiony w ten sposób: "Dr Pabiś jest neurobiologiem, audiologiem i protetykiem słuchu". Na tym etapie nic nie wzbudzało podejrzeń - mówi Stradowski.
W połowie stycznia 2018 r. nagrałem audycję z Adamem Pabisiem. Próbowałem do niej zaprosić jeszcze jednego eksperta, ale nikt nie znalazł czasu. Rozmowa była ciekawa, aczkolwiek zwrócił moją uwagę fakt, że zapytany o badania kliniczne metody Adam Pabiś zastosował unik - dodaje.

Dziennikarz przyznał, że w kolejnych miesiącach wielokrotnie proponowano mu ponowne zaproszenie Adama Pabisia do studia TOK FM. Tematy, w których miał wypowiadać się jako ekspert, nie miały jednak dotyczyć już leczenia słuchu.

W późniejszych miesiącach wielokrotnie proponowano mi Adama Pabisia jako rozmówcę. Pretekstem miała być "elektroniczna kostka, która ma odmienić terapię autyzmu". Ponieważ mam pewną wiedzę o spektrum autyzmu, ten "wynalazek" wydał mi się podejrzany i odmówiłem. Podobnie postąpiłem w przypadku tematu "czego jeszcze nie wiemy o smogu", który też zgłaszała osoba zajmująca się PR w CNA - tłumaczy.

Z Janem Stradowskim w 2020 roku skontaktował się słuchacz z pytaniem, gdzie znajdzie informacje na temat doktoratu i wykształcenia Adama Pabisia. Dziennikarz przekazał je osobie od PR z Centrum Nowoczesnej Audiologii, która kontaktowała się z nim wcześniej, jednak do dziś nie dostał odpowiedzi.

Odezwaliśmy się do rzecznego Centrum Nowoczesnej Audiologii, w którym Adam Pabiś figuruje jako założyciel, audiologi i neurobiolog. Otrzymaliśmy zdawkową wiadomość na temat publikacji Onetu.

To artykuł sponsorowany naszej konkurencji. Ciężko się odnieść do takich treści - brzmi.

W sprawie udziału Adama Pabisia w "Pytaniu na śniadanie" skontaktowaliśmy się także z rzecznikiem Telewizji Polskiej, jednak do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Więcej o:

Komentarze (107)

Śledztwo Onetu ws. fejkowego lekarza. "Dr" Pabiś odwiedził też TOK FM. Mamy oświadczenie [PLOTEK EXCLUSIVE]

rikol
2 lata temu
" cała prawda całą dobę" i fact checking ? Jak by to napisał Gogol, z siebie samych się śmiejecie.
Stop Idiotom
2 lata temu
A wy i inne media w tym współuczestniczyliście.
To również wasza wina
Maria Golebiowska
2 lata temu
Jaka jest TVP tacy jej rozmówcy. Pasują do siebie.
claudio031
2 lata temu
A zadaliście pytania redakcji TOK FM, dlaczego również go zapraszali i nie sprawdzili, że jest oszustem? Pytacie TVP, to zapytajcie też swoją siostrzaną redakcję
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).