Influencerka przed operacją zmagała się z poważnymi dolegliwościami. Często zdarzały jej się przeziębienia, bóle głowy, duszności. Wiele osób radziło jej wizytę u lekarza. Trafiła do laryngologa i ostatecznie przeszła operację nosa w 2018 roku.
Julia Kuczyńska często odpowiada na pytania fanów o wyprostowanie krzywej przegrody nosowej. Obszernie tłumaczyła to kilka tygodni po operacji.
Nozdrza były nieproporcjonalna i ewidentnie jedna dziurka była niemalże zatkana, ale nos sam w sobie wydawał się ok. Kiedy jednak moje nieustanne gorączki, bóle głowy, duszności i przeziębienia zaczęły się nasilać, za namową różnych osób poszłam w końcu do laryngologa. Okazało się, że jest bardzo źle. Moja przegroda jest całkowicie krzywa, mam przerośnięte małżowiny nosowe, a sam nos w środku zarośnięty tkanką. Do tego stopnia, że przerośnięta tkanka znajdowała się w okolicach zatok, uciskając je (stąd te bóle) - napisała wówczas w relacji na InstaStories.
Julia Kuczyńska także ostatnio wzięła udział w instagramowym "Q&A". Kolejny raz dostała pytanie o operację nosa i konkretną prośbę o polecenie specjalisty. Fanka napisała wprost, że bardzo trudno znaleźć kogoś dobrego.
Maffashion podzieliła się z nią kontaktem do lekarza w prywatnej wiadomości. Jednak wykorzystała okazję, aby ostrzec wszystkich, którzy myślą o operacji nosa.
Ale ostrzegam. Nos na początku wygląda turbo "inaczej". Odrętwiała jest także cała jego okolica. Ja nie mogłam przez dwa miesiące normalnie się uśmiechnąć. Oczywiście to kwestia mocno indywidualna - napisała.
Maffashion po operacji dochodziła do siebie ponad rok! Jej nos na zmianę "puchł jak ziemniak" i wracał do normalnego wyglądu. Dodała jednak, że szybko pożegnała się z migrenami, które bardzo utrudniały jej normalne funkcjonowanie.
Trzeba pamiętać też, że nos to nie plastelina - napisała na koniec.