Księżna Diana zginęła, mając zaledwie 36 lat w tragicznym wypadku samochodowym. Jej odejście wstrząsnęło całym światem, bo była dla świata wyjątkową postacią. Przez lata można było czytać o różnych teoriach spiskowych, z których wynikało, że jej śmierć była upozorowana. Swego czasu uwierzył w nie nawet książę Harry.
Tak wyglądałaby księżna Diana po 50. roku życia
Księżna Diana dziś miałaby 61 lat i z pewnością wiele osób się zastanawia, jak mogłaby wyglądać. Dzięki sztucznej inteligencji z łatwością można stworzyć wizualizację wyglądu różnych osób. Eksperci przy pomocy zaawansowanej technologii, którą wykonuje się określaniu osób zaginionych czy porwanych stworzyli jej portret i zaprezentowali, jak by wyglądała po 50. roku życia. Przy jego tworzeniu wzięto pod uwagę jej historię medyczną, pulę genów, a także postarali się uwzględnić wspomnienie bolesnego rozwodu z Karolem III. Cały proces zajął siedem dni i trzeba przyznać, że efekt wygląda bardzo realistycznie.
Myślicie, że księżna Diana faktycznie mogłaby tak wyglądać?
Księżna Diana planowała przeprowadzkę z Williamem i Harrym
W połowie 2021 roku były współpracownik Diany Stewart Pearce ujawnił, że księżna przed śmiercią planowała przeprowadzić się z synami do Stanów Zjednoczonych. W jej głowie zrodził się plan zrealizowania kilku projektów, jednak przede wszystkim rozważała tworzenie filmów dokumentalnych. Ta informacja natychmiast pobudziła wyobraźnię fanów rodziny królewskiej, którzy stwierdzili, że zmiana miejsca zamieszkania Harry'ego i Meghan mogła mieć związek z matką księcia.
