• Link został skopiowany

Pamiętacie "Słowikową"? Żona gangstera nagrywa dziś disco polo. Jest też zakochana

Monika Banasiak to była żona gangstera Andrzeja Banasiaka, szerzej znanego pod pseudonimem "Słowik". Media nadały kobiecie przydomek "królowej mafii". "Słowikowa" po wyjściu z aresztu stara się prowadzić normalne życie. Sprawdźcie, czym się dzisiaj zajmuje.
Monika 'Słowikowa' Banasiak
Fot. Instagram /monika_banasiak

Monika Banasiak znana jest przede wszystkim jako "Słowikowa". A to wszystko za sprawą jej byłego męża Andrzeja Banasiaka, który w latach 90. szefował pruszkowskiej mafii. Kobieta również została oskarżona o kierowanie grupą przestępczą. W 2013 roku trafiła na dwa i pół roku do aresztu w Warszawie. Po tym czasie wyszła na wolność za poręczeniem majątkowym. W trakcie procesu sąd uwolnił ją jednak od postawionego wcześniej zarzutu kierowania grupą o charakterze zbrojnym. Od wielu lat stara się żyć na własny rachunek. Co dziś robi?

Zobacz wideo Kawulski o filmie "Jak pokochałam gangstera?"

Monika "Słowikowa" Banasiak dziś wiedzie życie przykładnej bizneswoman. Nie ma czasu na nudę

Monika Banasiak, jako żona jednego z przywódców gangu pruszkowskiego, nie musiała martwić się finansami. Wszystko zmieniło się po wyjściu z aresztu. Nie miała funduszy na życie, musiała sama zadbać o swój los. Przez ostatnie lata podjęła się różnych zajęć. Sprzątała mieszkania, napisała kilka książek m.in. o realiach życia u bogu męża-gangstera "Królowa Mafii" oraz "Słowikowa o więzieniach dla kobiet", czyli wspomnienia z zakładu karnego dla pań. W międzyczasie założyła własny salon kosmetyczny. W 2020 roku spróbowała nawet swoich sił na rynku muzycznym. Nawiązała współpracę ze znaną z "Projekt Lady" Julią Jaroszewską, czego efektem są wspólne utwory w klimacie disco polo.

 

Przełomowym momentem po wyjściu na wolność był powrót do wykonywania upragnionego zawodu pielęgniarki. Monika Banasiak w jednym z wywiadów w 2019 roku zdradziła, że kocha pracę z pacjentami, mimo że nie należy do najłatwiejszych.

Pobudka równo o 5:45, bo punkt 7:00 trzeba już być przy łóżkach pacjentów. A potem zaczyna się ciężka praca. To harówa non stop na nogach, jednak kocham to i nie wyobrażam już sobie życia bez tej pracy. Chylę czoła wszystkim koleżankom, które wykonują ten zawód, bo to odpowiedzialna i trudna praca - mówiła Banasiak w rozmowie z "Super Expressem".

Nie wszyscy to wiedzą, ale "Słowikowa" już wcześniej pracowała w szpitalu, gdyż jest dyplomowaną pielęgniarką. Z uwagi na długą przerwę w wykonywaniu zawodu, zanim wróciła do pracy z pacjentami, musiała przejść staż i przez pół roku pracować za darmo.

 

"Słowikowa" ma dziś 60 lat i odcina przeszłość grubą kreską. Dziś jest też szczęśliwie zakochana. Związała się z młodszym o 19 lat mężczyzną. Para w 2019 roku wzięła ślub i chętnie pokazuje się razem na Instagramie. Kobieta często chwali się także zdjęciami z egzotycznych wakacji z mężem. Banasiak nie zrezygnowała z luksusu, którego zaznała przed laty, chętnie korzysta także z zabiegów upiększających. Widać, że znów może sobie pozwolić na wystawne życie.

 
 

Więcej zdjęć znajdziesz w naszej galerii na górze strony.

Więcej o: