Jeremiasz Barański ps. "Baranina", "Leszek", Andrzej Banasiak vel Andrzej Franciszek Zieliński ps. "Słowik", Andrzej Kolikowski pseudonim "Pershing"… Tych osób nie trzeba przedstawiać dzisiejszym czterdziestolatkom. Polacy, którzy pamiętają lata 90., doskonale je znają. Polscy mafiozi rządzili wszystkim. A kto stał u ich boku?
"Słowikowa" jest zdecydowanie najbardziej znaną kobietą związaną z polską mafią. Monika Banasiak to była żona Andrzeja Z. pseudonim "Słowik". Sama także kierowała grupą przestępczą, za co została osadzona na kilka lat. Gdy wyszła z więzienia, napisała kilka książek o przestępcach i wróciła do swojego wyuczonego zawodu – została ponownie pielęgniarką. Takie życie jednak nie do końca ją satysfakcjonowało. Związała się z 19 lat młodszym Maciejem i chętnie opowiada o swoim życiu w mediach społecznościowych. Na profilu instagramowym obserwują ją nieco ponad 10 tysięcy osób.
Próbowała sił w różnych branżach show-biznesu – nagrała choćby piosenkę ze znaną z "Projektu Lady" Julią Jaroszewską. Internauci nie zostawili jednak na nich suchej nitki. Utwór wyjątkowo nie przypadł do gustu szerszej publiczności.
Wojciech Kiełbasiński znany jako "Kiełbasa" ożenił się z prawdziwą pięknością. Poznał przyszłą żonę, Małgorzatę M., w stołecznej dyskotece. Dziewczyna była utytułowaną modelką – miała na koncie na przykład tytuł Miss Mazowsza. Brała też udział w konkursie Miss Polski.
Ich związek zakończył się dość nagle. "Kiełbasę" postrzelono, gdy wychodził ze sklepu spożywczego w Pruszkowie.
Halina G. zakochała się w Jeremiaszu Barańskiu ps. "Baranina". Była nie tylko jego kochanką, lecz także osobą do zadań specjalnych. Pomagała w licznych akcjach, organizowała zasadzki. "Inka", jak sama się przedstawiała, w 2001 roku zwabiła na przykład Jacka Dębskiego do konkretnej restauracji. Na mężczyznę czekał już płatny zabójca. Po tym morderstwie kobieta została skazana na osiem lat więzienia. Oskarżono ją o współudział w zabójstwie. Gdy wyszła na wolność, zniknęła. Nie wiadomo, co się z nią stało.
Andrzej Królikowski pseudonim "Pershing" spotykał się z wieloma kobietami. Jedną z ostatnich jego partnerek była tajemnicza studentka. Poznał ją w Ustce w 1999 roku. Dziewczyna podczas śledztwa w sprawie zabójstwa Królikowskiego zarzekała się, że nie miała pojęcia, czym zajmował się mężczyzna.
Przypomnijmy, "Pershing" został kilkukrotnie postrzelony, gdy wracał do auta ze stoku w Zakopanem. Patrycja R. zeznawała, że nie widziała szczegółów. Zaprzeczył temu inny mafiosa - "Masa" – który opisał w książce, jak przyglądała się zabójstwu swojego partnera.
Edyta Skotarczak, czyli żona Nikodema Skotarczaka, dała się poznać też młodszym osobom. Wszystko za sprawą filmu "Jak pokochałam gangstera". Po premierze wydała oświadczenie:
W mojej ocenie, jak i w ocenie osób znających Nikodema oraz mnie - ten projekt jest jednym wielkim bluźnierstwem i nie sposób nie odnieść wrażenia, iż ma na celu pokazanie jego postaci w negatywnym, upokarzającym, umniejszającym i po części zakłamanym świetle
Edyta Skotarczak nie była jedyną partnerką gangstera. Nikodem Skotarczak miał trzy żony. Pierwsza – Gabriela Lamek – zmarła dwa lata po ślubie. Rok później gangster ożenił się z Haliną Ostrowską. Dopiero ostatnią partnerką została Edyta Skotarczak. Rozdzieliła ich śmierć mafiosa. Mężczyzna został zastrzelony w agencji towarzyskiej "Las Vegas" w 1998 roku.