Anna Kalczyńska w sieci dzieli się nie tylko kulisami pracy, lecz także publikuje informacje dotyczące życia prywatnego. Tym razem prezenterka "Dzień dobry TVN" pokazała, jak spędziła poniedziałkowe popołudnie. Okazało się, że czekało na nią kilka spraw, które do przyjemnych nie należały.
Nowy tydzień nie rozpoczął się zbyt dobrze dla Anny Kalczyńskiej. Prezenterka, zamiast skupić się na pozytywnych rzeczach, musiała uregulować zaległe rachunki. Wśród nich znalazł się również mandat za wykroczenie, które popełniła w październiku 2022 roku.
Szybko minął mi dobry humor - faktury, mandaty, raty i opłaty... Z nowym rokiem, nowym krokiem. Zaciągnęłam żaluzje, zacisnęłam zęby i płacę - napisała na InstaStories.
W dalszej części wyjaśniła, że została ukarana, ponieważ przekroczyła dozwoloną prędkość.
16 km przy ograniczeniu 50 km/h na Poniatowskim - 200 zł. Szkoda, że zamyślenie albo zaślepienie słońcem nie może być uznane za okoliczność łagodzącą. No nie wyprę się. Trudno.
Na koniec zwróciła się bezpośrednio do swoich obserwatorów.
Pamiętajcie! Ostrożnie i noga z gazu.
Anna Kalczyńska od lat związana jest z telewizją. Dawniej współpracowała z TVP. W 2002 roku rozpoczęła pracę w TVN24. Początkowo zajmowała się współtworzeniem programu "Studio Europa", a po kilku miesiącach została również jego prezenterką. W tym okresie prowadziła również serwisy informacyjne w TVN24. Dziewięć lat temu Kalczyńska została jedną z prezenterek "Dzień dobry TVN". Początkowo współprowadziła program z Robertem Kantereitem. Następnie jej partnerem był Jarosław Kuźniar, natomiast we wrześniu 2016 roku zastąpił go Andrzej Sołtysik.