Robert Lewandowski chętnie wchodzi w integrację z fanami. Ci często dopadają go w drodze z treningu lub na trening. Piłkarz najczęściej jeździ wtedy z otwartym oknem, by umożliwić kibicom zrobienie sobie z nim zdjęcia czy żeby sprawniej dać autograf. Najczęściej Lewemu dopisuje humor i widzimy go uśmiechniętego. Tak było np. wtedy, gdy spotkał się z jedną z kibicek. Jednak nie zawsze wchodzi w kontakty fanami z radością. Taką sytuację możemy zobaczyć na filmie, który od kilku dni krąży na TikToku.
Jeden z użytkowników aplikacji pokazał nagranie z Robertem Lewandowskim, na którym jego kolega poprosił piłkarza o wspólnego zdjęcie. Chłopak jest niezwykle uśmiechnięty - w przeciwieństwie do napastnika FC Barcelony, który miał niezbyt zadowoloną minę. Widać było, że miał już dosyć, jednak ostatecznie zmusił się do lekkiego uśmiechu. Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy. Niektórzy uznali, że Robert był po prostu zmęczony i stąd jego reakcja.
On wygląda jakby mówił: "Boże, znowu".
Ale Lewy zadowolony, widać.
Wygląda na szczęśliwego - śmieją się inni.
Pojawiły się także bardziej krytyczne zarzuty, że "zrobił łaskę". Internauci stanęli jednak w obronie Lewandowskiego i zaczęli tłumaczyć, że takie sytuacje spotykają go nieustannie, ludzie łapią go na skrzyżowaniach i gdzie tylko mogą, więc ma prawo mieć tego dość.
Niektórzy żartowali, że Robert Lewandowski jest jeszcze zmęczony po imprezie sylwestrowej, którą spędził w towarzystwie żony oraz w gronie przyjaciół, w tym m.in. z Quebonafide. Na parkiecie pochwalił się tanecznymi umiejętnościami, które także poniosły się w sieci. Możecie zobaczyć je TUTAJ.
A wy co sądzicie?