• Link został skopiowany

Katarzyna Grochola potwierdza, że zdiagnozowano u niej nowotwór. Nagrała film ze szpitala: Zamierzam przeżyć

Katarzyna Grochola oficjalnie potwierdziła medialne doniesienia o swoim stanie zdrowia. Pisarka przyznała, że przebywa obecnie w szpitalu po przebytej operacji.
Katarzyna Grochola
instagram.com/@katarzynagrochola_official

Katarzyna Grochola jest autorką bestsellerowych powieści. Zrobiło się o niej głośno w 2001 roku za sprawą ekranizacji jej książki "Nigdy w życiu!". Pisarka w wywiadach wielokrotnie podkreślała, że przeszła w życiu wiele traumatycznych sytuacji, a jedną z nich była diagnoza choroby nowotworowej, którą usłyszała w wieku 30 lat. Pod koniec grudnia 2022 roku fani Grocholi mocno zaniepokoili się stanem zdrowia autorki z powodu felietonu napisanego przez jej córkę. Dorota Szelągowska poinformowała w nim, że choroba jej mamy powróciła.

Katarzyna Grochola jest już po operacji. Mówi, czego by sobie życzyła

Katarzyna Grochola nie od razu odniosła się do słów córki po publikacji felietonu, który ukazał się na łamach "Wysokich Obcasów". Pisarka przez kilka dni trzymała fanów w niepewności, jednak 20 grudnia zdecydowała się zabrać głos, publikując na Instagramie nagrany w szpitalu filmik.

Tak, owszem, miałam raka prawego płuca (...), tak, owszem, jestem po podwójnej operacji - poinformowała.

Grochola do całej sytuacji podeszła jednak z dużym dystansem i humorem. Jak przekazała w nagraniu, gdy do mediów dotarła informacja o jej chorobie, przybyło jej aż 500 obserwujących na Instagramie.

Ile trzeba mieć raków, nowotworów, żeby mieć milion obserwujących? - zastanawia się retorycznie.

Pisarka dodała, że dostaje od fanów sporo pytań o to, czy mogą coś dla niej zrobić. Prośbę ma jedną, choć zupełnie niezwiązaną ze swoim stanem zdrowia.

Nic prostszego - zmieńcie rząd. Dziękuję bardzo, zamierzam przeżyć - zakończyła wypowiedź, wykonując do kamery gest Kozakiewicza.
 

Katarzyna Grochola pierwszy raz wspomniała o tym, że zdiagnozowano u niej nowotwór w rozmowie "Światem Zdrowia". Diagnozę postawiono jej, gdy rak był już w zaawansowanym stadium, a lekarze nie dawali jej wówczas dużych szans na przeżycie. Początkowo pisarce nie chciano nawet zrobić operacji - medycy sądzili, że jest na nią już za późno. Ostatecznie Grochola przeszła zabieg, który uratował jej życie. Trzymamy kciuki za to, aby tym razem także błyskawicznie powróciła do zdrowia.

Więcej o: