Anna Lewandowska nawiązała współpracę z "Dzień dobry TVN" i od nowego roku będzie wspierać widzów, którzy chcą zmienić styl życia na bardziej aktywny. W grudniu pojawiła się w studiu, by opowiedzieć nieco o nowym projekcie. Trenerka opublikowała na Instagramie zdjęcie z tego dnia, a w komentarzach rozpętała się awantura. Użytkownicy platformy zaczęli komentować jej wygląd i kłócić się ze sobą.
Anna Lewandowska pojawiła się w kolorowej stylizacji, na którą zarzuciła stylową kurtkę, a także miała na sobie czarne kozaki. Internauci zostawili wiele miłych słów pod jej adresem, jednak nie zabrakło także czepialskich komentarzy. Niektórzy skupili się na twarzy trenerki.
Za dużo medycyny estetycznej, Aniu. Nie przypominasz już dawnej siebie. Teraz na twarzy jest sam plastik - doczepił się jeden z internautów.
Nie była to niestety odosobniona opinia.
Też mi się rzuciło w oczy.
Jestem tego samego zdania. Przykro się na to patrzy, bo bardzo podobała mi "dawna i naturalna"... Twarz zupełnie innej osoby... Szkoda, bo cenię ją za ciężką pracę, energię i determinację - piszą inni.
W obronie Anny Lewandowskiej ruszyli jej fani. Nie wszyscy w grzeczny i kulturalny sposób próbowali tłumaczyć krytykom i hejterom, że wygląd trenerki to przede wszystkim efekt mocniejszego niż do tej pory makijażu:
Drogie komentujące - to makijaż. Ania wielokrotnie wstawia zdjęcia bez makijażu - popatrzcie na nie i wtedy oceniajcie czy używała medycyny estetycznej.
Makijaż... To się nazywa makijaż - tłumaczą.
Anna Lewandowska nie odniosła się do tej dyskusji. Jedno jest pewne - na pewno przeszła sporą metamorfozę od początku zaistnienia w mediach. Co w sobie zmieniła? Możecie o tym przeczytać TUTAJ.