• Link został skopiowany

Wojciech Szczęsny szczerze o piosence Mariny. "Zmotywowała". To, co dalej powiedział o żonie wzrusza

Marina pochwaliła się swoim wkładem w sukcesy męża. Okazuje się, że piosenka, jaką nagrała specjalnie ma mundial spełnia swoje zadanie - przynajmniej jeśli chodzi o grę Wojciecha Szczęsnego.
Marina Łuczenko, Wojciech Szczęsny
KAPiF

Niezależnie od tego, jak potoczą się dalsze losy biało-czerwonych na mundialu, na największego bohatera reprezentacji wyrósł niespodziewanie Wojciech Szczęsny, który dzięki ofiarnej grze był w stanie m.in. obronić karnego Lionela Messiego. Marina początkowo nie była obecna w Katarze, ale tuz przez meczem z Francją w 1/8 finału doleciała na miejsce, by kibicować mężowi z trybun. Piosenkarka przed kilkoma tygodniami wypuściła singiel "This is the moment" mający zagrzewać do boju drużynę Czesława Michniewicza. Wiadomo już, że kawałek wpadł w ucho największego fana piosenkarki. 

Wojciech Szczęsny o utworze Mariny

Marina udostępniła na Instagramie fragment wywiadu Szczęsnego, w którym ten opowiada o jej utworze. Jak można się było spodziewać, numer króluje na playliście piłkarza. 

Jadąc na mecz z Argentyną słuchałem piosenki w autokarze - wyznał bramkarz.

Kto wie, być może to te dźwięki pomogły i Szczęsny brawurowo bronił strzały przeciwników.

Więcej zdjęć Wojciecha Szczęsnego i Mariny znajdziecie w galerii w górnej części artykułu

Marina teraz wstawia moje interwencje (...) z tą piosenką. Fajnie to brzmi - zauważył bramkarz.

Wkład Mariny był, jak się okazuje, nieoceniony:

Zmotywowała i wspierała, nie tylko tą piosenką, umówmy się. Ta piosenka to jest najmniejsze wsparcie, jakie mi daje, bo to, które daje na co dzień jest dużo ważniejsze - uznał Szczęsny.
 
Zaleca się, aby cały autobus z reprezentacją słuchał tej piosenki.
Gdyby jeszcze Lewy jej słuchał przed każdym meczem.
Szczęśliwy mężczyzna odnosi sukcesy. A za każdym sukcesem mężczyzny stoi wspaniała kobieta - pisano w komentarzach.
 

A jak wy oceniacie "This is the moment"? Daje kopa?

Więcej zdjęć Wojciecha Szczęsnego i Mariny znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.

Więcej o: