• Link został skopiowany

Kurzajewski nie chce rozmawiać z Pauliną Smaszcz. Miał jedno żądanie [PLOTEK EXCLUSIVE]

Nie jest tajemnicą, że Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski nie mają obecnie najlepszych relacji. Okazuje się jednak, że atmosfera między byłymi małżonkami jest jeszcze bardziej napięta, niż mogłoby się wydawać.
Paulina Smaszcz, Maciej Kurzajewski
KAPiF

Odkąd Paulina Smaszcz ujawniła, że jej były mąż spotyka się z Katarzyną Cichopek, w mediach rozpętała się burza. Wykładowczyni akademicka wyciągnęła na światło dzienne wiele informacji dotyczących rozpadu ich małżeństwa, a także opowiada o tym, jak rzekomo wyglądają obecnie stosunki Macieja Kurzajewskiego z ich synami. Chociaż na Paulinę Smaszcz wylał się za to ogromny hejt, zapowiada, że nie zamierza milczeć na ten temat. W rozmowie z Plotkiem ujawniła, że bardzo długo starała się mieć dobry kontakt z byłym mężem, jednak on nie wywiązał się z danych jej obietnic.

Zobacz wideo Paulina Smaszcz w podcaście femiTALK

Paulina Smaszcz uderza w Macieja Kurzajewskiego. Twierdzi, że bardzo się zmienił

Z Pauliną Smaszcz udało się nam porozmawiać w trakcie organizowanych przez nią w Warszawie warsztatów. Doktor nauk społecznych wyjawiła nam, że wszystko, co robi, jest zgodne z nią samą, chociaż wie, że nie wszystkim się to podoba.

Ja jestem zgodna cały czas ze sobą, ale wiem, że wyłamuję się z jakichś schematów. Wiem po prostu, że byłe żony to są zawsze te najgorsze, bo one powinny siedzieć cicho i nic nie mówić. Ja taka nie będę. Dostaję za to łomot straszny, ale przetrwam - mówi Plotkowi Smaszcz.

Wykładowczyni akademicka zaznaczyła, że to ona podjęła decyzję o rozwodzie z Maciejem Kurzajewskim. Mimo że ją zawiódł, uważała jednak, że uda im się rozstać się w zgodzie. Dziś najbardziej boli ją, że jej były mąż rzekomo nie trzyma się zobowiązań wobec ich synów.

Robiłam wszystko, żeby mieć jak najlepsze relacje z Maćkiem, szanowałam nasz czas. Zdecydowałam o rozwodzie, bo widziałam, że to nie ma sensu, że nie chcę być w tym związku, bo Maciek zawiódł na wielu polach. Natomiast pozwoliłam sobie na to, żeby mieć z nim relacje dobre, wspierałam go, on się zobowiązał do pewnych rzeczy wobec synów i chcę, żeby się tego trzymał - podkreśla.

Paulina Smaszcz uważa, że dziś nie zna już byłego męża. Twierdzi, że Maciej Kurzajewski ma dwie twarze i nie jest tym samym człowiekiem, na którego kreuje się w mediach.

Maciek jest człowiekiem, którego ja nie znam, a to trwało 23 lata. Od czasu oficjalnego ujawnienia tego nowego związku jego zachowanie się zmieniło. To, co on mówi, co robi. Inną twarz pokazuje w mediach. To jest twarz pt. "wszystkim życzę dobrze", na backstage'u to co innego. Albo go nie znałam, albo się zmienił, albo pokazuje dopiero teraz, jaki jest - tłumaczy Smaszcz w rozmowie z Plotkiem.

To jednak nie koniec. Mimo że doktor nauk społecznych chciałaby porozmawiać w cztery oczy z byłym mężem, jak twierdzi, nie ma takiej możliwości.

Rozmawiamy wyłącznie przez maila i prawników. To będzie trwało jeszcze dłuższy czas. Nie jestem w stanie inaczej się z nim porozumiewać, chociaż bym chciała, ale do tanga trzeba dwojga - podsumowała.

Wygląda na to, że o tej sprawie możemy dowiedzieć się jeszcze niejedno. Paulina Smaszcz niedawno stwierdziła, że byłemu mężowi będzie grozić palcem nawet w trumnie.

Więcej o: