Doda w ostatnich miesiącach złapała wiatr w żagle i przeżywa prawdziwy renesans kariery. Jej nowa płyta "Aquaria" została bardzo dobrze przyjęta przez fanów. Rabczewska tygodniami była obecna w telewizji, przypominając o sobie widzom, dzięki show "Doda. 12 kroków do miłości", gdzie pod okiem kamer szukała tego jedynego. I choć znalazła wymarzonego partnera, odbyło się to poza programem. U boku gwiazdy pojawił się Dariusz Pachut, wcześniej związany z Dorotą Gardias. I to właśnie ten fakt nie daje spokoju niektórym internautom, którzy wieszczą parze rychłe rozstanie.
Celebrytka i jej ukochany wybrali się w romantyczną podróż do Wietnamu. Na instagramowym profilu Dody pojawiło się zdjęcie z tych wakacji, do którego zapozowała leżąc w hamaku z palmowych liści, ubrana w bikini przyozdobione muszelkami.
Jest fajnie... Po prostu - oznajmiła w podpisie dołączonym do fotografii.
I chyba to rozsierdziło jedną z użytkowniczek Instagrama.
Więcej zdjęć Dody znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Oby zaraz nie było płaczu. Dorota Gardias też tak się chwaliła związkiem z panem Darkiem i co... - napisała kąśliwie komentująca.
Wokalistka nie dała się sprowokować i odpowiedziała nad wyraz spokojnie:
Co ma być, to będzie. To grzech nie wierzyć w miłość.
Za Dodą murem stanęli jej fani.
A w zasadzie co cię to obchodzi?
Tak to w życiu bywa, że ludzie są ze sobą i się rozstają albo zmieniają partnerów. Dziś są szczęśliwi i oby ich szczęście trwało jak najdłużej. A twój komentarz jest po prostu głupi.
Czasami tak w życiu bywa, że nie każdy do siebie pasuje. To, że Gardias się nie ułożyło, nie znaczy, że Dodzie się nie ułoży - pisano.
Nawiasem mówiąc, zarzut internautki istotnie był mało logiczny, bo gdyby Pachutowi ułożyło się z Gardias, nie byłby teraz z Dodą.
Więcej zdjęć Dody znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.