Celia Krychowiak za czasów studiów. Wtedy jeszcze nie było jej stać na luksusowe wdzianka [ZDJĘCIA]

Celia Krychowiak dziś uchodzi za ikonę stylu. Do perfekcji opanowała łączenie ze sobą elementów garderoby i widać, że wie, co w trawie piszczy. Jej stare zdjęcia sugerują jednak, że nie zawsze odziewała się w luksusowe marki i czuła modę tak, jak dziś.

19-letnia Celia Krychowiak (kiedyś - Jaunat) nie była "w branży", gdy pierwszy raz zobaczyła Grzegorza Krychowiaka. Była wówczas studentką, pracowała w ekskluzywnym salonie łazienkowym i, patrząc na stare zdjęcia, nie była taką fanką mody jak dziś. Choć oczywiście osiem lat temu w trendach było coś innego, trudno nie odnieść wrażenia, że zainteresowanie luksusowymi markami zrodziło się u modelki dopiero po czasie. 

Zobacz wideo Kim są polskie WAGs? Mistrzyni twerku, bizneswoman i genialna piosenkarka

Tak kiedyś wyglądała Celia Krychowiak

Celia Krychowiak poznała dwa lata starszego Grzegorza Krychowiaka, gdy przebywał we Francji. Ona pracowała wtedy w salonie z luksusowym wyposażeniem do łazienek. Przyszły mąż przyszedł do niego na zakupy i wpadli sobie w oko. Na początku nie było łatwo im się spotykać, bo rodzice Celii nie pozwalali jej wychodzić na wieczorne randki z Krychowiakiem. Gdy modelka skończyła studia, zamieszkali razem, a w 2019 roku wzięli ślub. 

 

Ich związek zaczął się, gdy obydwoje nie byli znani. Krychowiak 11 lat temu jedynie marzył, by być dobrze zarabiającym piłkarzem, a Celia studiowała. Patrząc na stare zdjęcie z 2014 roku widać, że daleko im było do dzisiejszego stylu. Sportowiec miał na sobie koszulkę z nadrukiem z logo Pumy, a Celia prostą sukienkę. Dziś ich stylizacje ociekają luksusem - noszą prawie wyłącznie drogie marki. Do takich zaliczają też zapewne sklep Krychowiaka z męskimi i damskimi garniturami

Grzegorz Krychowiak, Celia
Grzegorz Krychowiak, Celia Kapif

Więcej starych zdjęć pary znajdziecie w naszej galerii. 

Zobacz też: Celia Jaunat wspiera Grzegorza Krychowiaka, ale nie interesuje ją piłka nożna. "Nie oglądam meczów, nie znam nawet jego kolegów z klubu"

Więcej o: