Paulina Smaszcz w ostatnim czasie wielokrotnie uderzyła w byłego męża i jego związek z Katarzyną Cichopek. W rozmowie z Plotkiem ujawniła, że początkowo wspierała Macieja Kurzajewskiego. Zdradziła też, że chciał przestać spotykać się z prezenterką "Pytania na śniadanie" i tak powiedział jej i dzieciom. W programie "Moontalk" stwierdziła jednak, że nie będzie więcej publicznie komentowała życia byłego męża, bo poprosili ją o to synowie. O konflikt między ekspertką od PR-u i parą została zapytana Agnieszka Kaczorowska przez reporterkę portalu Jastrząb Post. Tancerka stwierdziła, że to, co widzimy w mediach, często różni się od tego, co jest naprawdę.
Agnieszka Kaczorowska powiedziała, że nie chce nikogo oceniać i uważa, że nie poznaliśmy całej prawdy o tym konflikcie.
Chyba nie chcę tego oceniać. Ja myślę, że we wszystko, co widzimy i czytamy w mediach, jest mocno podkoloryzowane i nie ma w tym całej prawdy.
Dodała, że zazwyczaj prawda leży pośrodku, ale w tym przypadku nie jest tego pewna. Nie do końca orientuje się również we wszystkich szczegółach sprawy.
Jeżeli jest to jakiś konflikt, to myślę, że prawda jest pośrodku. A jak jest teraz? Ja już nie śledzę. Już się pogubiłam - przyznała.
Też już przestaliście nadążać za medialnymi doniesieniami dotyczącymi Smaszcz i Kurzajewskiego?
Zobacz też: Postarzyliśmy Paulinę Smaszcz. Widać upływ czasu, ale prezentuje się świetnie