• Link został skopiowany

Magdalena Stępień poszła na pokaz Wolińskiego. Na tym nie skończy. "Dla mnie to terapia"

Magdalena Stępień opowiedziała o swoich sposobach na radzenie sobie z żałobą. Dla modelki niezwykle istotne jest, aby nie zamykać się w sobie i wychodzić do ludzi.
Magdalena Stępień
Instagram.com/magdalena__stepien

Ostatnie miesiące dla Magdaleny Stępień były wyjątkowo trudne. Wskutek choroby nowotworowej odszedł jej roczny syn, a modelka stara się obecnie odnaleźć w nowej rzeczywistości. W ostatnim czasie przeprowadziła się do Warszawy, gdzie przy pomocy najbliższych stara się z powrotem stanąć na nogi. Sposobem na radzenie sobie z żałobą są dla niej wystąpienia publiczne, podczas których opowiada o trudnych doświadczeniach. Jak wyznała, przebywanie wśród ludzi stało się dla niej formą terapii.

Zobacz wideo Magda Stępień tłumaczy, na co wydała pieniądze ze zbiórki na leczenie syna

Magdalena Stępień o powrocie do ludzi. "Dla mnie to terapia"

Magdalena Stępień w rozmowie z Pudelkiem wyznała, że planuje organizowanie nieodpłatnych grup wsparcia na terenie całej Polski dla osób, które mierzą się z żałobą po utracie dziecka. Wychodzenie do ludzi ma dla niej działanie terapeutyczne.

To jest pewnego rodzaju wsparcie od moich przyjaciół, którzy zapraszają mnie i namawiają, abym wychodziła do ludzi i otaczała się osobami, które mnie wspierają. Praca, spotkania i po prostu powrót do normalnego życia - przyznała.

Powrót do obowiązków pozwala jej patrzeć na przyszłość z większym optymizmem. Dodała również, że nie przejmuje się negatywnymi opiniami ludźmi, którzy twierdzą, że przechodzi żałobę nie tak, jak powinna. 

To jest pewnego rodzaju lekarstwo dla mnie, aby jakoś żyć i funkcjonować, żeby pchać to wszystko do przodu. Wszyscy - wiadomo - oceniają, ale dzięki temu, że jestem wśród ludzi, jakoś funkcjonuję. To jest pewnego rodzaju terapia - dodała.

Oliwier Stępień był dzieckiem Magdaleny z Jakubem Rzeźniczakiem. Syn pary odszedł pod koniec lipca 2022 roku.

Więcej o: