"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta awanturowała się z Maćkiem w finale. Jej post rzuca nowe światło na sprawę

Marta Podbioł zabrała głos po finałowym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który jest dostępny przedpremierowo na Playerze. Zapowiedziała, że niedługo wyjawi, jak naprawdę wyglądał eksperyment.

Jeszcze przed wyemitowaniem ostatniego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wiadomo było, że Marta i Maciej nie będą chcieli kontynuować relacji po programie. Jednak gdy spotkali się z ekspertami, doszło między nimi do ostrej kłótni. Okazało się, że mieli sobie wiele do zarzucenia. Czy rzeczywiście atmosfera była aż tak napięta? Post, który pojawił się na instagramowym profilu Marty, rzuca nowe światło na sprawę. 

Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wydawało się, że te pary przetrwają

Co tak naprawdę działo się na planie "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Marta nie zamierza milczeć

Marta Podbioł jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i chętnie dzieli się z internautami spostrzeżeniami na różne tematy. Tym razem skomentowała finałowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Na początku skierowała kilka słów do obserwujących ją w sieci osób.

Dziękuję za wszystkie wiadomości od was. Dzięki wam jakoś daję radę.

W dalszej części wpisu odniosła się bezpośrednio do programu i obiecała, że wkrótce powie, co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy nią a Maciejem.

Napiszę sprostowanie za tydzień! I wyjaśnię pewne przemyślenia na temat tego, co faktycznie miało miejsce, a co jest tworem wyobraźni. Podzielę się również spostrzeżeniami na temat TVN i przebiegu eksperymentu! 

W sekcji komentarzy Marta otrzymała mnóstwo słów wsparcia od internautów. 

Powodzenia! Trzymaj się i nie przejmuj. Uściski dla syna.
Odebrałam cię jako nieudającą nikogo dziewczynę, taką z pełnym luzem. Nie próbowałaś na siłę, nie cudowałaś, żeby się przypodobać. Super mama, dzielna i wrażliwa.

Nie obyło się także bez uszczypliwości w stronę produkcji show. 

Montażyści mogli sobie darować te żenujące wypowiedzi. Ale jak wiadomo: dla nich najważniejsza oglądalność, a nie to, ile po tym wszystkim hejtu wyleje się na ludzi. Powodzenia!
 

Co dokładnie wydarzyło się między Martą i Maciejem, możecie przeczytać w poniższym artykule.

Więcej o: