Christina Applegate rok temu poinformowała, że wykryto u niej stwardnienie rozsiane. W poniedziałek odsłoniła swoją gwiazdę w Alei Sławy w Hollywood. Aktorka poruszała się o lasce i potrzebowała wsparcia przyjaciół.
Aktorka pierwsze oznaki choroby zauważyła u siebie w 2018 roku, jednak diagnoza była dla niej szokiem. Częściowo usunęła się z życia publicznego, ale wciąż kończyła zobowiązania zawodowe, m.in. pracę na planie serialu "Już nie żyjesz", w którym gra główną rolę. Przestała wychodzić na oficjalne wydarzenia, a w październiku 2022 roku w mediach społecznościowych zdradziła, że choroba postępuje do tego stopnia, że aktorka potrzebuje laski.
W poniedziałek pierwszy raz pokazała się publicznie od wiosny 2021 roku. Applegate odbierała swoją gwiazdę w Alei Sławy - pandemia spowodowała opóźnienie ceremonii o rok, zaś choroba aktorki - o kolejny rok. W poruszaniu się po najsłynniejszej alei Hollywood pomagała jej laska i podtrzymujący ją za ramię Katey Sagal i David Faustino - czyli Peggy i Bud ze "Świata według Bundych".
Christina Applegate, podtrzymywana przez Sagal, wygłosiła wzruszającą przemowę, w której zwróciła się do córki:
Najważniejszą osobą na świecie jest moja córka - jesteś dla mnie wszystkim. Jesteś najpiękniejsza, dobra, mądra, interesująca. Każdy dzień to błogosławieństwo, kiedy budzę się i zabieram cię do szkoły. Dziękuję, że jesteś w tym wszystkim przy mnie - mówiła ze łzami w oczach 50-letnia aktorka.
Najnowszy sezon "Już nie żyjesz" debiutuje na Netfliksie lada dzień. Dla Applegate jest szczególny, bowiem powstawał już po publicznym ogłoszeniu choroby - aktorka potrzebowała wózka inwalidzkiego, żeby przemieszczać się po planie.
Ludzie zobaczą mnie jako osobę z niepełnosprawnościami pierwszy raz - to bardzo trudne - wyznała w rozmowie z "Variety".
Gwiazda od lat mierzy się z licznymi wyzwaniami jeśli chodzi o zdrowie. W 2008 roku poddała się podwójnej mastektomii ze względu na raka piersi. W 2017 ze względu na raka jajnika poddała się usunięciu jajników i jajowodów. Stwardnienie rozsiane zaczęło się u niej od nieprzyjemnego uczucia drętwienia.