Programy śniadaniowe cieszą się dużą popularnością między innymi dlatego, że są transmitowane na żywo. To, oczywiście, wyzwanie dla prowadzących, których margines błędu jest bardzo mały. Ostatnio do niezręcznej sytuacji doszło w "Pytaniu na śniadanie". Ida Nowakowska zadała gościom prywatne pytanie, na które nie mieli zamiaru odpowiadać.
Pasją Kamila Przybylskiego i Krzysztofa Bobera jest kostka Rubika. Podczas programu pochwalili się niezwykłymi umiejętnościami i ułożyli ją z zasłoniętymi oczami. Ida Nowakowska była pod wrażeniem i na koniec pozwoliła sobie otwarcie zapytać gości, czy mają partnerki. Ci nie chcieli odpowiedzieć i wyglądali na zmieszanych. Współprowadzący Tomasz Wolny, śmiejąc się, zaczął ich również namawiać na wyznanie.
Możecie to zdradzić, dlaczego nie.
'Pytanie na śniadanie' screen vod.pl/pytanienasniadanie
Celebrytka zorientowała się, że sytuacja zrobiła się niezręczna, więc pokrętnie próbowała się tłumaczyć z zadanego pytania.
Bo wiecie, my lubimy takie informacje. Znaczy, nie my, tylko nasi widzowie, a widzki w szczególności. Telewizja, wiele ludzi nas ogląda.
Ostatecznie oboje nie zdradzili, czy mają partnerki. Kamil tylko puścił kilkukrotnie oczko do kamery, co Ida Nowakowska odebrała jako odpowiedź na pytanie i nie kontynuowała tego wątku. Dodała jednak, że goście wyglądają na bardzo fajnych facetów, czym być może chciała zachęcić damską część widowni do kontaktu z mistrzami kostki Rubika.