Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski prowadzącymi "Pytanie na śniadanie" są już od ponad dwóch lat, jednak ogromne zainteresowanie mediów wzbudzili dopiero jesienią tego roku. Pracownicy TVP potwierdzili bowiem w końcu pojawiające się od miesięcy plotki o tym, że parą są również w życiu prywatnym. Mając tę świadomość, niektóre momenty śniadaniówki z ich udziałem ogląda się dość dziwnie, na przykład gdy Kurzajewski obrzuca inną kobietę komplementami w obecności partnerki. Osobliwie zrobiło się w studiu TVP także podczas nauki masażu.
W wyemitowanym 29 października odcinku "Pytania na śniadanie" w telewizyjnym studiu zagościła ekspertka od masażu żuchwy.
Teraz będą szczęki - zapowiedział ją ubawiony Maciej Kurzajewski.
Prowadzący rozśmieszył swoją partnerkę i szybko wyjaśnił, że nie chodzi o słynny film o rekinie-ludojadzie.
Zaproszona do programu gościni tłumaczyła natomiast, w jaki sposób stres gromadzi się w żuchwie. Opowiedziała też, jak można się go pozbyć i rozluźnić za pomocą kilku prostych sposobów. Ekspertka zaprezentowała, jak należy wykonać odpowiedni masaż głowy i twarzy, a w pewnym momencie uciskała nawet wewnętrzną część policzka. Pokaz ewidentnie bardzo spodobał się Katarzynie Cichopek. Prowadząca postanowiła bowiem od razu wypróbować część technik na sobie.
Ja się już czuję zrelaksowana, a to dopiero początek - zachwalała masaż.
Maciej Kurzajewski przyglądał się całej scenie w milczeniu i na koniec przypomniał jedynie, że w przypadku poważniejszych problemów z żuchwą należy jednak skierować się do profesjonalisty.
Lubicie odcinki "Pytania na śniadanie" z Kurzajewskim i Cichopek?