Mimo że Paulina Smaszcz w przestrzeni medialnej funkcjonuje od lat, jej życie prywatne nie wzbudzało zbyt dużego zainteresowania. Zmieniło się to jednak za sprawą samej dziennikarki, która zdecydowała się ujawnić, że jej były mąż i Katarzyna Cichopek wyjechali razem do Izraela. Smaszcz zaczęła też bardzo chętnie komentować relację prowadzących "Pytania na śniadanie" i nie szczędzić złośliwości pod adresem Macieja Kurzajewskiego. Dziennikarka znajduje jednak czas nie tylko na udzielanie wywiadów. Stawiła się na jednym z warszawskich eventów, podczas którego chętnie pozowała fotografom na ściance.
Pod koniec października Smaszcz wybrała się na wystawę w Kawai Art Gallery, mieszczącej się w Hali Koszyki w Warszawie. Choć sądząc po ubiorach pozostałych gości, wieczorowy strój nie był obowiązkowy, dziennikarka postawiła na elegancję i wytworną czerń. Paulina Smaszcz zaprezentowała się w bluzce z długim rękawem, wyszywanej cekinami z dopiętymi lśniącymi frędzlami, do której dobrała sięgającą do kostek spódnicę, również ozdobioną błyszczącymi aplikacjami. Całość stylizacji dopełniła skórzaną torebką i sandałkami na wysokim obcasie.
Choć buty były najbardziej stonowane z całego ubioru, ich wybór jest jednocześnie szczególnie zastanawiający. Co prawda nie doczekaliśmy się jeszcze śniegu, ale na sam widok odkrytych stóp o tej porze roku robi się nam trochę chłodno.
Paulina Smaszcz zachwalała wystawę w Hali Koszyki i skomplementowała właścicielkę galerii za promowanie polskich artystów.
Pokazuje, jak wielu mamy utalentowanych twórców. Powinniśmy walczyć o nasze dziedzictwo, a jest nim język, kultura, malarstwo, rzeźbiarstwo, literatura - skomentowała.
Oprócz Pauliny Smaszcz na wydarzeniu obecni byli także m.in. Mariusz Czerkawski, Piotr Zelt, Antek Smykiewicz, Katarzyna Paskuda czy Rafał Brzozowski. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.