Paweł P. to jedna z osób, która bawiła się z 19-letnią Iwoną Wieczorek w noc jej zaginięcia. Jak donosi "Fakt", mieszkanie mężczyzny w Żukowie zostało po raz kolejny przeszukane przez policję. Działania trwały kilka godzin i odbywały się w obecności 34-letniej partnerki podejrzanego i dwuletniego dziecka. Mężczyzna do zakończenia działań został zatrzymany w swoim aucie. Na co natknęła się policja?
W trakcie przeszukania w mieszkaniu Pawła P. znaleziono "nielegalne substancje". Mężczyzna dostał zarzut posiadania narkotyków. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokuratorka Grażyna Wawryniuk poinformowała, co konkretnie się wydarzyło.
Podczas czynności, które były realizowane do innego postępowania, w domu mężczyzny ujawniono środki odurzające w ilości sześciu gramów. Badania wykazały, że była to marihuana - powiedziała rzeczniczka.
Paweł P. stwierdził, że sprawa nie była związana z zaginięciem Iwony Wieczorek i nie skomentował wydarzeń. Jego prawnik, Krzysztof Woliński poinformował "Fakt", że sprawa zostanie przez niego zaskarżona do sądu w Krakowie.
Więcej zdjęć ze sprawy związanej z zaginięciem Iwony Wieczorek znajdziesz w galerii na górze strony.
Matka zaginionej uważa, że któryś ze znajomych może być kluczem do rozwiązania zagadki zaginięcia jej córki i przeszukanie mieszkania Pawła P. było uzasadnione.
Z moich informacji wynika, że działania policji były zasadne. Przeprowadzono je na podstawie zgromadzonego materiału - powiedziała.
Iwona Wieczorek zaginęła 16 lipca 2010 roku. 19-latka wybrała się ze znajomymi na imprezę do Sopotu. Dziewczyna wyszła z imprezy o 2:50, a o 4:12 została po raz ostatni zarejestrowana przez kamery. W materiale widać ją, jak idzie chodnikiem w kierunku wejścia na plażę, a za nią podąża nieznany mężczyzna. Sprawa do dziś nie została wyjaśniona.
Zobacz też: "Kuchenne rewolucje". Właścicielka miała gdzieś uwagi Magdy Gessler. To ją wkurzyło. "Trochę pokory"