Katarzyna Cichopek 19 października wróciła do "Pytania na śniadanie" razem z Maciejem Kurzajewskim. Prezenterzy pojawili się na antenie oficjalnie już jako para, po tym, jak w dniu 40. urodzin aktorki ogłosili związek. Widzowie z pewnością zwracali uwagę na zachowanie pary. Nie sposób jednak było też oderwać wzrok od samej Cichopek.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wrócili do "Pytania na śniadanie" po wspólnie spędzonym urlopie w Izraelu. Wystąpili już nie tylko jako para prezenterów, ale również para zakochanych. Jak im poszło? Nie wspomnieli ani słowa o swoim coming oucie, a Cichopek się stresowała (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ).
Uwagę zwracało jednak nie tylko zachowanie gospodarzy śniadaniówki, ale także ich stylizacje. Produkcja postarała się, żeby nie prezentowali się krzykliwie. Prawdopodobnie miało być też jesiennie, dlatego też postawiono na szarości. Kurzajewski miał na sobie szary golf i ciemne spodnie, do tego ciężkie pantofle. O ile ta stylizacja była bardzo neutralna, żeby nie powiedzieć nijaka, o tyle w oczy rzucała się stylówka Cichopek. 40-latka miała na sobie szersze spodnie z wysokim stanem, które podkreślono ciemnym paskiem i czarnymi botkami. Te prezentowały się nieźle. Natomiast kraciasta koszula wpuszczona w spodnie nie była dobrym wyborem. Nie chodzi o jej krój czy wzór - ale raczej odcień. W ciemnoszarej Cichopek wyglądała na przygaszoną. Zdecydowanie nie był to jej kolor. Na pochwałę zasługują za to delikatny makijaż i fryzura prezenterki. Rozwiane loki dodawały jej pazura.
A jak wam podobają się stylizacje prezenterów?