Dawniej Magdalena Stępień należała do grona osób, które regularnie dzieliły się z internautami informacjami o sobie. Zmieniło się to w momencie, gdy zmarł jej syn Oliwier. Wówczas modelka na jakiś czas zniknęła z sieci. Wszystko jednak wskazuje na to, że powoli wraca do aktywności w mediach społecznościowych. Po kilku miesiącach od tragedii, jaką była utrata dziecka, napisała, jak radzi sobie z żałobą.
16 października Oliwier skończyłby 15 miesięcy. Tego dnia mama chłopca poszła na cmentarz i podzieliła się z internautami poruszającym zdjęciem grobu syna. Miejsce pochówku Oliwiera oznaczone jest białym krzyżem. Są tam także pluszowe misie, do których przymocowane zostały balony. Wszystkie znicze i kwiaty okalające mogiłę są koloru białego (fotografie znajdziecie w naszej galerii).
To był cudowny chłopiec, który teraz jest najpiękniejszym aniołkiem. Czuję jego obecność codziennie (...). Dziś Oliwier skończyłby 15 miesięcy. Mój duży kochany chłopiec, dziś zapalam mu lampkę i dziękuję za to, że teraz on jest moim aniołem stróżem - napisała w opublikowanym na Instagramie poście.
Kilka godzin później na InstaStories zdradziła, jak się czuje i podziękowała internautom, którzy wspierają ją w czasie żałoby. Do wpisu dodała nagranie, na którym widzimy uśmiechniętego Oliwiera, a w tle słychać głos zachęcającej go do wstania Magdaleny Stępień.
Dziś był jeden z najgorszych dni w moim życiu. Dziękuję wam za wsparcie. Ciężko to wszystko udźwignąć.
Podobnie słowa znalazły się również w wyżej wspomnianym wpisie.
Nawet nie wyobrażacie sobie, ile to dla mnie znaczy i jak bardzo jestem wam wdzięczna, że wspieraliście Oliwierka od początku jego drogi, a teraz zostaliście tutaj ze mną i całą miłość do niego, przenosicie w troskę o mnie.
W sekcji komentarzy pojawiło się mnóstwo ciepłych słów skierowanych w jej stronę.