Aleksandra Kwaśniewska we wrześniu świętowała dziesiątą rocznicę ślubu z Kubą Badachem. Z tej okazji opublikowała na Instagramie okolicznościowy post z niepublikowanymi wcześniej zdjęciami. Małżeństwo postanowiło też wybrać się na kilka dni za granicę. Wybór padł na stolicę Malty, Vallettę. Dziennikarka relacjonowała podróż w mediach społecznościowych.
Córka Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich postanowiła podzielić się z fanami spostrzeżeniami na temat ostatniej wycieczki.
Valletta oczywiście urokliwa, szczególnie wieczorem, ale nas urzekło absolutnie Birgu. Sięgające średniowiecza, leniwe miasteczko po drugiej stronie zatoki. Między Vallettą, a Birgu krąży prom, więc można je łatwo zwiedzić, ale jeszcze fajniej jest tam mieszkać - napisała Aleksandra Kwaśniewska na InstaStories.
Więcej zdjęć Aleksandry Kwaśniewskiej z urlopu na Malcie znajdziesz w galerii na górze strony.
Dziennikarka wyjawiła także, że zatrzymała się z mężem w imponującym pałacyku.
My mieszkaliśmy w Palazzino Birgu i jest to super miejsce. Odrestaurowany pałacyk z trzema pokojami dla gości, bo w czwartym mieszka przemiła właścicielka. Dodam, że pięknie odrestaurowany i w pięknej okolicy - podkreśliła Aleksandra Kwaśniewska.
Wydawać by się mogło, że za takie luksusowe warunki za granicą trzeba zapłacić majątek, ale nie w tym przypadku. Okazuje się, że przykładowo za nocleg w październiku, w dwuosobowym pokoju, trzeba zapłacić około 650 złotych. Nie jest to zatem wygórowana cena, porównując z wieloma hotelami w popularnych miejscach w Polsce.