Dorota Szelągowska od lat wielu spełnia marzenia Polaków o metamorfozach domów i mieszkań, a wszystko na antenie TVN. Projektantka postanowiła wylecieć na krótki urlop i tym razem padło na Islandię. Na InstaStories gwiazda stara się być w stałym kontakcie z obserwatorami. Podzieliła się z nimi swoimi obawami. Zaniepokoił ją komunikat pilota.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jabłczyńska przez zawód nie może zagrać niektórych scen, a Fijał umie złożyć plombę. Wykształcenie Cichopek zaskakuje
Dorota Szelągowska w ostatnim czasie przeszła ogromną metamorfozę i sama nie ukrywa, że świetnie czuje się w swoim ciele. Projektantka wnętrz chętnie publikuje na Instagramie zdjęcia z życia codziennego. Na swoim profilu zgromadziła niemalże 900 tysięcy obserwujących. Ostatnio gwiazda pochwaliła się kadrem z samolotu. W opisie zaznaczyła, że jest zaniepokojona.
Pan kapitan powiedział, że mimo mocnego wiatru i spodziewanych turbulencji, pogoda jest "wystarczająca do wylądowania". Czy to mnie przekonało? - napisała Szelągowska.
Po jej minie można wnioskować, że komunikat pilota w żadnym stopniu jej nie uspokoił. Lot skończył się jednak pomyślnie, bo projektantka wnętrz już pochwaliła się pierwszymi kadrami z Islandii.
Zwariowałam ze szczęścia! Nie mam słów, tylko okrzyki radości - dodała Szelągowska.
Więcej zdjęć Doroty Szelągowskiej z Islandii znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Widać, że projektantka jest oczarowana krajobrazami. Przez kilka kolejnych dni gwiazda będzie przemieszkać się i mieszkać w busie. To, co usłyszała od pilota samolotu okazało się niczym, w porównaniu z warunkami atmosferycznymi na Islandii, z którymi musiała się zmierzyć.