• Link został skopiowany

Jan Lubomirski-Lanckoroński wybiera się na koronację Karola III. Wysłał do niego list [PLOTEK EXCLUSIVE]

Jan Lubomirski-Lanckoroński skontaktował się z królem Karolem III po śmierci królowej Elżbiety. Zdradził nam, co napisał w trzech listach wysłanych do członków rodziny królewskiej. Książę nie ma też wątpliwości co do tego, jak Karol III poradzi sobie w roli monarchy.
Jan Lubomirski-Lanckoroński; Karol III
Agencja Wyborcza.pl

Jan Lubomirski-Lanckoroński pochodzi z polskiego rodu książąt Lubomirskich herbu Szreniawa bez krzyża. Jak przyznaje, od lat utrzymuje stałe kontakty z królem Karolem III i królową małżonką. Zapytaliśmy więc, czy najstarszy syn królowej Elżbiety II poradzi sobie w nowej roli. Mecenas opowiedział też, co myśli na temat nowego tytułu żony Karola III.

Zobacz wideo

Jan Lubomirski-Lanckoroński: Karol III przejmował stery już wcześniej

Zapytaliśmy Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego, jak ocenia medialną narrację na temat postaci króla Karola III. Po śmieci królowej Elżbiety zaczęto wszak przypominać kontrowersyjne wątki z życia monarchy. Pojawiły się nawet opinie, że Karol III nie jest lubiany przez Brytyjczyków.

To nadmuchiwanie balonu, który już dawno pękł – sprawa dawno przebrzmiała - zaczął.

Lubomirski-Lanckoroński podkreślił, że przed laty król Karol III nie miał dobrej prasy. Teraz jest jednak cieszy się szacunkiem na wyspach. 

Związek z księżną Dianą, w trakcie którego wyszła zażyłość ówczesnego księcia Karola z księżną Kornwalii - to wszystko rzutowało kiedyś na negatywny wizerunek następcy tronu u części z Brytyjczyków. Ja jestem jednak zupełnie spokojny o jego działania jako króla Karola III. Zwłaszcza, że opinia publiczna bardzo uspokoiła się pod względem krytykowania, zarówno króla, jak i, co jest bardzo pozytywne, jego małżonki.

Prezes Fundacji Książąt Lubomirskich zdradził też, co myśli na temat tego, że Camilla otrzymała tytuł księżnej małżonki. 

To było chyba najtrudniejsze - przekonać opinię publiczną do księżnej Camilli, a obecnie królowej małżonki. Jest bardzo charakterystyczne, że nie została księżną małżonką, tylko królową małżonką. Żeby otrzymać ten tytuł, musiała sobie na niego zasłużyć - musiała na niego zapracować. Królowa Elżbieta II była osobą niezwykle wymagającą, a to właśnie ona zadecydowała w tym roku, że księżna Camilla uzyska tytuł królowej małżonki, czyli dużo wyższy niż zakładano. Musiała to zrobić przede wszystkim w związku z działalnością społeczną księżnej Camilli.

Lubomirski-Lanckoroński dodał, że od lat ma kontakt z królem Karolem i królową małżonką - korespondują ze sobą regularnie i spotykają się w Londynie w prywatnym apartamencie monarchy, jak i przy okazji różnych wydarzeń.

Królowa małżonka była i jest niezwykle zapracowana. Aktywnie działa, wykonując swoje obowiązki na rzecz korony. Następca tronu również bardzo dużo pracował. Przez ostatnie lata, kiedy królowa już niedomagała, co miało związek ze śmiercią jej ukochanego małżonka księcia Filipa, przejmował już stery, jeśli chodzi o monarchię. Bardzo wiele decyzji, które opinia publiczna miała za działania królowej, były na pewno konsultowane z księciem Karolem, a bardzo często też przez niego wykonywane -powiedział.

Arystokrata nie ma więc wątpliwości, że król Karol III poradzi sobie w nowej roli. Przed nim jednak trudne zadanie.

Królowa przez 70 lat rządów stworzyła drugą "erę elżbietańską". Pozostawia po sobie ogromną legendę, z którą będzie musiał się zmierzyć obecny król Karol II.

Jan Lubomirski-Lanckoroński o Meghan Markle: Nie chciała zrobić zamieszania

Zapytaliśmy również Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego, co myśli na temat absencji księżnych Kate i Maghan w Balmoral. Przypomnijmy, że obie nie pojawiły się w Szkocji, by pożegnać się z królową. 

W przypadku księżnej Kate było to po prostu podyktowane kwestią opieki nad dziećmi. Pamiętajmy, że to są ludzie z krwi i kości. Jako mama zastała, by zająć się dziećmi. W przypadku Meghan Markle było inaczej. Patrząc przez prymat jej wywiadu z Oprah Winfrey, nie ma zbyt dobrej prasy w Wielkiej Brytanii po kontrowersyjnych i negatywnych wypowiedziach na temat rodziny królewskiej. Książę Harry zrobił królowej wielką przykrość odejściem z rodziny królewskiej - usłyszeliśmy.

Przedsiębiorca przyznał, że ze względu na obowiązki służbowe nie uda mu się dotrzeć na pogrzeb królowej Elżbiety. Wysłał jednak do rodziny królewskiej trzy listy z kondolencjami. 

Pozwoliłem sobie złożyć kondolencję w imieniu swoim i całej naszej rodziny. Razem z żoną wysłaliśmy trzy listy - do króla Karola III, osobny do królowej małżonki, jak i do księcia Williama. W każdym z tych listów pisaliśmy o ogromnym smutku, który udziela się ludziom na cały świecie. Królowa przecież była nazywana "królową świata". Życzyłem też, o ile można to tak nazwać, powodzenia we wszelkich działaniach, które na pewno nie będę łatwe. Klasycznie zakończyłem: God bless the King.

Jan Lubomirski-Lanckoroński dodał, że planuje dotrzeć na oficjalną uroczystość koronacji króla Karola III.

Więcej o: