Krzysztof Rutkowski i Sylwia Madeńska odpadli w drugim odcinku "Tańca z Gwiazdami". Były detektyw zabrał już głos w tej sprawie. Zapowiada, że nie ma zamiaru kończyć z tańcem i zdradził, komu ma zamiar kibicować.
Krzysztof Rutkowski zatańczył naprawdę słabo zarówno w pierwszym, jak i drugim odcinku show Polsatu. Najpierw wdawał się w przepychanki słowne z Iwoną Pavlović, strasząc ją tańzańskim Interpolem, a później zarzucił jej złośliwość. Widać było, że nie mógł pogodzić się ze słabymi ocenami jurorów.
A jak zareagował na fakt, że odpadł? W rozmowie z portalem JastrząbPost twierdził, że nie miał ambicji, by zdobyć Kryształową Kulę.
Musimy powiedzieć sobie do widzenia. [...] To nie ja decyduję. W tym przypadku nie miałem wyobraźni, która ustanawiała, że w stu procentach muszę dobić do finału. Dla mnie jest to poświęcenie czasu. To towarzystwo i atmosfera były absolutnie super i muszę powiedzieć, że nauczyłem się inaczej żyć. To jest bardzo ważne. Nauczyłem się mieć czas dla siebie i myślę, że to będzie o tyle dobre i fajne, że nie tylko robota jest w życiu. Nie tylko od godziny 8:00 rano, do 24:00 żyjemy robotą. Czas pomyśleć również o tym, co zaproponowała Sylwia. A zaproponowała taniec. I myślę, że taniec będzie dalej przeze mnie kontynuowany - mówił.
W rozmowie z produkcją "Tańca z Gwiazdami" również odgrażał się, że nie zrezygnuje z tańca.
Mimo że odpadliśmy z tej gry, możemy kontynuować to dzieło, które zostało zaszczepione w nas przez producenta "Tańca z Gwiazdami". Będę tańczył dalej - zapewniał.
Dodał też:
Być może za tydzień ktoś odpadnie i będzie płakał, my nie płaczemy.
Zdradził, że będzie trzymał kciuki za Ilonę Krawczyńską i Roberta Rowińskiego oraz Jacka Jelonka i Michała Danilczuka.
Pod nagraniem, które znalazło się na fanpage'u "Tańca z Gwiazdami", szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy. Przeważająca większość widzów cieszyła się, że były detektyw nie pojawi się już w kolejnych odcinkach programu.
W końcu koniec cyrku z nim. I tak już tańczył za długo.
O jeden odcinek za późno.
Szkoda, że dopiero dziś, ale lepiej późno niż wcale.
Uff, teraz można będzie oglądać wreszcie bez niego.
Wiele osób żałowało natomiast Madeńskiej.
Szkoda Sylwii.
Mnie szkoda tylko tancerki. Musiała odpaść, a mogliście dać jej kogoś innego, to by sobie dłużej potańczyła - pisali.
Dawno nie widzieliśmy, by internauci byli tak zgodni.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!