Nie milkną echa ostatniego skandalu z udziałem Jarosława Jakimowicza. Prezenter TVP poczuł się urażony słowami Pawła Deląga na temat jego kariery i zamieścił na Instagramie bulwersujący wpis. Skandaliczne słowa prowadzącego program "W Kontrze" wywołały oburzenie opinii publicznej. Aktor znany z "Quo vadis" wykazał się dużą klasą i w odpowiedzi zamieścił wymowny post, w którym nawołuje do tolerancji. Reakcja Deląga spotkała się z ogromną aprobatą internautów. Swoje uznanie wyraził także Maciej Dowbor. Komentarz męża Joanny Koroniewskiej wyraźnie nie spodobał się Jakimowiczowi.
Jarosław Jakimowicz pogrąża się coraz bardziej. Na Instagramie prowadzącego program "W Kontrze" pojawił się kolejny pełen jadu wpis. Tym razem skierowany w stronę Macieja Dowbora.
Kolega Dowbor się uaktywnił i w tak piękny sposób postanowił opisać moją osobę. Póki co będę dyskretnym, ale może wytłumaczysz, jaki to problem rodzinny macie, z którym odwiedzaliście specjalistów lekarzy w ciągu ostatnich kilku lat? (...) Skończyła się moja lojalność. Skończyło się nadstawianie drugiego policzka. Chcesz, chcecie, to ja wam zrobię czystkę w środowisku - napisał prezenter TVP.
Mąż Joanny Koroniewskiej najwyraźniej nie przestraszył się gróźb Jakimowicza i wyszydził go na Instagramie.
I co ja mam takiemu człowiekowi odpisać? To co, Jareczku?! Naślesz na mnie CBA, CBŚ, ABW czy może skarbówkę?! A może twoi nowi kumple przeczeszą dokumentację medyczną mojej rodziny pięć pokoleń wstecz?! Jaruś, przecież masz kontakty! Skorzystaj z tego. Zawsze jakiś szantażyk w zanadrzu może się do czegoś przydać. A może powinienem teraz trząść się z przerażenia, że twoje podrażnione ego zrzuci na moją rodzinę wszystkie możliwe klątwy? - rozpoczął wpis.
Gospodarz programu "Twoja twarz brzmi znajomo" dodał także, że nie spodziewał się takiej reakcji ze strony prezentera TVP.
Nie sądziłem, że kilka słów wsparcia dla Pawła Deląga, który padł ofiarą obrzydliwego, szowinistycznego i homofobicznego ataku, wywoła taki hejt! Ale jak to mówią - uderz w stół, a nożyce się odezwą. Szykuję piżamę, zestaw higieniczny i cebulę, zdjęcia dzieci, bo podpadłem panu Jarkowi! A jak wiadomo - Jarkowi w tym kraju się nie podpada - zakończył ironicznie.
Myślicie, że Jarosław Jakimowicz kiedyś odpowie za swoje słowa?